Wtorek
22.10.2019
nr 295 (5196 )
ISSN 1734-6827
Dziennik na gorąco
Walka o istnienie koła c.d., cz.1 autor: Stanisław Pawluk
O problemach Koła Łowieckiego "Zlot" z władzami Polskiego Związku Łowieckiego pisaliśmy pierwszy raz dwa i pół roku temu w artykule Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ. Potem jeszcze kilkukrotnie podnosiłem tę sprawę, między innymi w materiałach prasowych:

Bałagan a’la bracia Jenoch
NOWA WŁADZA - stare zwyczaje
Biały koń okazał się czarnym kucem

Jakie działania podejmował Polski Związek Łowiecki ujawnił świadek na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Warszawie księdz Krzysztofa Knajp, wówczas członka Zarządu Okręgowego w Ostrołęce, a video z jego zeznań udostępniliśmy naszym czytelnikom w relacji Rozprawa o istnienie koła.

W dniu 16 października 2019 roku odbyła się ostatnia rozprawa. Na ten dzień, w imieniu Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego, stawiła się radca prawny Monika Gładoch, zmieniając w tej roli radcę prawną Agatę Bzdyń, która złożyła wypowiedzenie pełnomocnictwa w tej i wielu innych procesach prowadzonych w imieniu władz PZŁ. Na tej rozprawie dalej przesłuchano świadków. Zeznawał złożył min. były kierownik działu prawnego Zarządu Głównego PZŁ Marcin Pasternak, łowczy okręgowy w Ostrołęce Paweł J., byli i aktualni członkowie Zarządu Koła Łowieckiego "Zlot" i komisji rewizyjnej tego koła. Na miejscach dla publiczności, zawsze było kilku członków KŁ "Zlot" obserwujących przebieg rozprawy.

Zeznania świadków wskazują w jaki sposób działa władza Polskiego Związku i nawet niedoświadczony i nieobyty widz stwierdzi, że jest to działanie dalekie od właściwego. Niejawność podejmowanych działań, różny sposób załatwiania takich samych spraw, kumoterskie przyjmowanie członków do kół, brak jednoznacznych zasad działania, tworzenie uchwał pod potrzeby chwili, itp. to rzecz powszechna w funkcjonowaniu władz zarządzających olbrzymim majątkiem narodowym.

Rozprawę oglądałem z zaciekawieniem, z jakim ogląda się dobrze zrealizowany film sensacyjny, z tym że w rozprawie brali udział autentyczni bohaterowie zdarzeń, a nie aktorzy.

Oto kolejna pierwsza cześć relacji z kontynuacji tego procesu:




Ciąg dalszy rozprawy jutro.