Środa
07.01.2009
nr 007 (1256 )
ISSN 1734-6827
Dzisiejsze wpisy na forum
www.lowiecki.pl
Ogłoszenia
Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
Redaktorzy piszą
Najlepsi do organów krajowych, cz. II autor: Hubert Zentkowski
Czytelnikom dziennika "Łowiecki" obiecałem w felietonie z dnia 12 grudnia ub.r. opis krucjaty mgr inż. Ryszarda Gierlińskiego, przewodniczącego Głównej Komisji Rewizyjnej i prezesa KŁ Nr 76 "Jeleń" w Parczewie, okręg Bialsko Podlaski, przeciwko Wiesławowi Tajerowi, przewodniczącemu komisji rewizyjnej tego samego koła. Przypomnę, że wyniki kontroli Okręgowej Komisji Rewizyjnej w Białej Podlaskiej za lata 2003-2005 oraz komisji rewizyjnej koła pod kierownictwem Wiesława Tajera za rok 2005/06 nie były pomyślne dla zarządu KŁ Nr 76 "Jeleń" w Parczewie, kierowanego przez mgr inż. Ryszarda Gierlińskiego. Wśród zarzutów były miedzy innymi takie, że brak pokwitowań za pieniądze księgowane jako szkody wypłacone rolnikom budzi wątpliwości, czy kwoty te zostały rzeczywiście wypłacone, a wypłat takich dokonał osobiście prezes koła na sumę 3,120 zł.
więcej>>
Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
26-11-06 16:12
sauer8x68
21-03-04 15:07
Daminx
04-01-09 10:15
ARGO-3006
06-10-05 14:23
Felek
17-06-07 13:55
milysliwy20
15-04-07 18:07
sizar
ARCHIWUM
DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Humor
PORTAL
Naczelny
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce
   Sobótka
   Glinki
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
   Filatelistyka
   Falerystyka
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Aukcje
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
Mapa
Wydawca i adres redakcji:
P&H Limited Sp. z o.o.
ul Meissnera 1
80-462 Gdańsk
NIP 585-00-00-791
Sąd Rejonowy w Gdańsku
Wydz. XVI Gospodarczy
KRS: 0000229167
Kap. zakł. 51 500PLN
tel: (058) 340-93-98
Redaktor naczelny:
Piotr Gawlicki
piotr.gawlicki@lowiecki.pl
Miejsce i data wydania:
Gdańsk, 07.01.2009
Numer wydania:
007 (1256 )
ISSN 1734-6827
Psy myśliwskie
 Zginął GP.
 czy ktoś sie spotka...
 Gończy i łajka czyl...
 szczeniak GP
 Czy pies na tych zd...
 Nowa książka
 Clumber spaniel
 PIES A ZIMA
 Trochę się chwalimy...
 Pytanie...
 Niechciana ciąża
 GOŃCZY POLSKI-POSOK...
 Co NEMO z Króliczeg...
 Wachtelhund - spra...
 Są jeszcze szczenia...
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Przepisy kulinarne
     wigilia bez karpia
     Ciemna nalewka
    Strzelectwo
     INSTRUKCJA DO IŻ SP...
    Hyde Park Corner
     Nie czytał Forum ;-)....
     ŁP
     urlop w Bieszczadach
     Czy to możliwe??
     Sprawność Łowieckiego...
     Nasze dziki mają kłop...
     Rajmund i Lucjan - im...
     Stopnie i tytuły
     Kamera na nęcisku 2
     nietypowa prośba
     tłumaczenie
     The Hunter
     Stogi
     Witam po 3 latach..
     Nie widzę wątku
     Wilki
    Myśliwskie akcesoria
     Predator call
     amunicja rosyjska 7.6...
     Luneta Kahles za i pr...
     luneta BARSKA
     Burris 1.5-6x40 Euro ...
     Kaliber 8
     Spektyw
     Browning FN
     Belgijka
     NOKTOWIZOR Yukon TRAC...
     .223 rem na rudzielca...
     sprzęgiełka w samuraju
     zamiast psa
     Amunicja w szafie
     Barnaul i inne.
     Flet na list - nauka ...
     Czy to był dobry zaku...
     Montaż do Tikki + Zei...
    Dyskusje problemowe
     program komputerowy
     Cyz Zarząd ma prawo...?
     Nadużycie czy kłusownic...
     Medal Zasługi Łowieckiej
     ODWOŁANIE od decyzji ZK...
     LIST OTWARTY
    Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia29.12.2008 - 04.01.2009
    Moje polowanieCzwartek 01.01.2009
    20-tka autor: ANDY
    Stoję oparty bokiem o rosochatą, latami obcinaną, pustą w sobie wierzbę. Przede mną wąska i niewielka szkarpa pokryta wysoką trawą kończąca się przerwą, gładką i nie podszytą żadnym zielskiem. Dalej pasem wikliny schodzącym się w ostry wąski klin. Po prawej mam nieckę z suchą trawą i wznoszący się wysoko nasyp asfaltowej drogi, rzadko jednak ujeżdżanej. Pod prawą pachą mam nowy nabytek. To nadlufka 20-stka. Nic o niej nie wiem poza paroma kaczkami, które spadły za jej przyczyną i tradycyjnymi w moim wykonaniu pudłami do bażanta. Nie wiem dlaczego, ale ten ptak sprawia mi kłopoty. Nie potrafię nań skutecznie polować, zawsze coś zepsuję i klejnot pól i zagajników zazwyczaj uchodzi cało a ja rozsiewam kolejną porcję śrutu …Janek, znamienity strzelec i zawodnik, mówi, że to dla mnie zbyt wolny cel, dlatego. Nie powiem aby ta opinia mnie ucieszyła. Czasem wolałbym pieczyste ….

    Towarzystwo dzisiaj spokojne i stonowane, a i przestrzeń i aura dostosowuje się do tego noworocznego dnia. Na ciało spływa jakiś kojący balsam i łagodność chwili. Nawet wiatr dziś nie dokucza, a opadające wolno płatki zasnuwają przestrzeń łagodnie i nie sieką oczu. Spoglądam w kierunku odległego wału zasłaniającego Dunajec i widzę ruszające kropki naganki. Na razie ich nie słychać, przestrzeń głuszy wszelkie odgłosy, ale coś mignęło w łętach po prawej stronie. Mocniej ujmuję strzelbę i uważnie spoglądam. Od pasa wikliny po prawej kica zając. Widocznie rozstawiająca się linia myśliwych wywołała jego niepokój i chce się ukryć. Podciągam kolbę wyżej, a kot rusza ostro w moją stronę. Pierwszy strzał wybucha białym obłokiem przed nim, widzę jak trzepie słuchami, poprawiam z drugiej i już leci przez łebek sunąc w śniegu. Klepię kolbę zadowolony choć wg mnie powinien leżeć po pierwszym strzale. To pierwszy kot z tej strzelby i jeszcze nic się nie dzieje na linii. Stoję na flance i popatruję na linię widząc wychylającego się następnego Kolegę, zdziwionego tą strzelaniną, nic bowiem nie widział zasłonięty szkarpą i wikliną. Patrzę uważnie na przedpole i widzę przed linią naganki sporo ruchomych kropek zmierzających na myśliwych. Po długiej chwili na wgłębieniu prostopadłym do linii wyskakuje zając i słychać pierwsze dwa szybkie strzały. Rezultatu nie widzę ale padają następne strzały i mimo, że skutków nie widzę to jednak należy wierzyć, że ten kawałek terenu jeszcze ma tę zwierzynę.
    więcej>>

    Moje polowanieŚroda 31.12.2008
    Takie tam tropienie autor: ANDY
    Padało przez dwie doby, potem przyszedł mróz, taki prawdziwy, poniżej 20 stopni. Z wielkim trudem samochody przecisnęły się przez wąską nitkę odśnieżonej drogi. Jesteśmy w łowisku. Misterium tropienia. Idą doń tacy co zdaniem łowczego nie skopią sprawy i ich ‘ślakowanie’ oraz wieści jakie przyniosą nie narazi reszty kolegów na rozczarowanie, a naganki na trud pustego kopania się w śniegu. Jednak to jest polowanie a tam może się zdarzyć wszystko a nawet więcej….

    Mam iść na Kościelną. Przeciąć do pól i sprawdzić co przeszło. Piekielne trudne zadanie. Śnieg jest nawiany miejscami powyżej pasa, szczególnie na odkrytej przestrzeni. Fantastyczne kształty łagodnych linii nawianego śniegu uformowanego w przedziwne garby i wzniesienia. Krawędzie dymią zrywanymi przez silny wiatr kryształkami. Kopię się w tym olbrzymim śniegu powyżej kolan. Na szczęście ortalionowe cholewki moich Gerlachów mają mocny ściągacz dodatkowo zaopatrzony w sznurek, który mocno zaciągnąłem. Na szczęście, inaczej po paru krokach miałbym wodę w butach, co w tych warunkach oznaczałoby raczej pewne odmrożenie. Już raz spędziłem prawie 3 miesiące na leczeniu odmrożonych paluchów. Średnia przyjemność. Twarz maltretuje lodowaty nóż wiatru, a po plecach zaczynają ściekać strużki potu. Te kilkaset kroków do linii lasu to prawdziwa tortura. To jest łowiectwo, taka jest czasami cena uprawiania tej namiętności, ale też i ‘Ta Czarodziejka’ odwzajemnia się za ten trud nieziemskimi doznaniami przez cztery pory roku. Teraz mam na sobie burkę z wielbłądziej sierści podbitą białym, bawełnianym barankiem ściśniętą w pasie nitką rzemiennego paska na którym tkwi ładownica, oraz olbrzymią czapę z muflona zaopatrzoną w osłaniające uszy klapy. Ręce chronią futrzane łapawice.
    więcej>>

    Humor
    nadesłał: dziadek 985
    "Złota rybka"
    Złowił myśliwy złotą rybkę a Ta mu klasycznie: jak mnie puścisz jedno życzenie Twoje.
    - Dobra - mówi myśliwy powiedz mi jak długo będę żył...
    Rybka na to: nie, tego Ci nie mogę powiedzieć, ale za to powiem Ci co bę dziesz robił po śmierci
    - No co???
    - Będziesz sędzią hokejowym...
    - Ja??? Przecież ja nie lubie hokeja, a w dodatku to ja nie umiem na łyżwach jeżdzić!!!
    Rybka na to: - Stary, powinieneś już dziś zacząć naukę, pojutrze masz pierwszy mecz!!!
    Komentarze czytelników
    ... do felietonów
    13:37 specjallCześć, powiedzcie skąd w ludziach tyle nienawiści, czym spowodowane jest takie ich zachowanie?. Czytając takie teksty zbiera człowieka na wymioty! Przecież tacy ludzie nadają się tylko do utylizacji nie tylko ze Zrzeszenia ale wogóle! Padają nazwiska, przecież mają rodziny, znajomych i nic i nikt nie jest w stanie im przeszkodzić w szkodzeniu polskiemu łowiectwu, dodałbym, że nawet ludzkości. Dno moralne na całej linii! Pozdrawiam i darz bór tym którzy nie tolerują takich zachowań, specjall.Tytuł:
    Najlepsi do organów krajowych, cz. II
    14:24 Deer35,,Wolności Ty nad poziomy wylatuj" i to dobrze, ale zapomniano powołać drużynę strzelców by tych co nad poziomy tej wolności wylatują kaczym śrutem w tyłek walili. Od i tyle.DB.Tytuł:
    Najlepsi do organów krajowych, cz. II
    15:44 192326w "System, któremu zagrażają dziś wyłącznie konsekwencje jego własnych błędów, pielęgnuje i nieustannie podsyca mit wszechstronnego zagrożenia." To jest z pamiętnika Pawła Jasienicy. Jakże aktualne w PZŁ.Tytuł:
    Najlepsi do organów krajowych, cz. II
    16:47 fenekTacy ludzie nie mają wstydu, nie mają honoru. Po nich choćby potop. Są całkowicie zaślepieni iluzoryczną władzą. Koledzy, przyjmijcie do wiadomości że Gierliński jest członkiem ORŁ w Białej Podlaskiej. To nie ponury żart tylko gorzka prawda. Na dodatek Sacharuk znalazł w nim gorącego poplecznika w walce o stanowisko Prezesa w tejże ORŁ. Dogadali się łatwo, bo nadają na tych samych falach. Żeby to był tylko duet - ale jest ich tylko w naszym okręgu wielu. Tworzą " tłustą plamę " na brudnej kałuży łowiectwa, bo do tego sprowadzili nasz okręg i nasze hobby. Ile jeszcze trzeba świństw, żeby obudzić solidarny gniew? D.B.Tytuł:
    Najlepsi do organów krajowych, cz. II
    więcej>>