Czwartek
02.04.2015
nr 092 (3532 )
ISSN 1734-6827
Strzelectwo
 V PUCHAR MKS ASTRA ...
Wiedza i edukacja
 Dostęp do broni w inn...
 MOTYLICZKA MIĘŚNIOWA...
 strażnik na polowaniu
 Czy PZŁ narusza Kartę...
Ogłoszenia
RodzajDziałPrzedmiotMiejscowośćCenaZdjęcie
SprzedażOPTYKAZeiss HT 3-12x56, T*, LotuTec,Szczecin 7180
SprzedażRÓŻNE MYŚLIWSKIEŁowiec Polski 2012/13/14Sochaczew 150
InnePSY RASOWEzaginal piesgrunwald 
ARCHIWUM
DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
Myśliwskie akcesoria
 Łuski - jeszcze raz
 Montaż 12mm do Vortex...
 DOT HD
 brno 501- kniejówka
 Browning X-Bolt prosz...
 Delta Optical 1,5-9x45
 Docter V6
Hyde Park Corner
 PRAWO DŻUNGLI czy Ban...
 TOK FM 3.02.15 godz. ...
 Idą święta
 Oświadczenie
 I ONI mają nas bronić
 Problemy ze Skarbówką
 Informacji trzeba udz...
 Jak zmniejszyć zdjęci...
 Szop pracz
 Sami kopiecie pod sob...
 Prywatyzacja Lasów Pa...
 Snajper
 BIEBRZA spływ tratwą
Komentarze czytelników
... do opowiadań
18:51 ChoorajPodobnie było z moją starą suczką. Czekała na mnie. Byłem na studiach. Zdążyłem przyjechać, czekała. Odeszła z łbem na moich kolanach. Wiem, że kiedyś będzie radośnie biegnąc przy boku mojego rumaka, na niebiańskim stepie w czasie wielkich łowów. Tytuł:
Abra
... do zdjęć
08:34 kecaj Wiele kół w Polsce próbuję odbudować stan zwierzyny drobnej ale z takim prawem wzbogacamy baze żerową dla drapieżników.Przykre
08:40 pirate
08:42 pirate
09:29 grubszyzwierz dobrze, że ją gryziesz, nie całujesz, bo trafiłbyś na okładkę jakiegoś "męskiego" czasopisma ;)
09:35 TERIER58
09:35 TERIER58
09:35 TERIER58
09:36 TERIER58
09:36 TERIER58
więcej>>
Przepisy kulinarne

Brak wpisów w tym wydaniu
Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
01-04-15 23:16
SERGIO
02-04-15 06:47
woitek
02-04-15 12:03
Ławny
02-04-15 20:14
Paweł.S
14-02-15 21:50
sebastian m
Dyskusje problemowe
 Prywatyzacja PZŁ
 „Na projekt posel...
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia26.03.2015 - 01.04.2015
    Dziennik na gorącoSobota 28.03.2015
    Sąd nad dzikami - post scriptum autor: Stanisław Pawluk
    Przed sądem Rejonowym w Mińsku Mazowieckim toczył się proces przeciwko Marianowi Chruścickiemu, oskarżonemu z inspiracji Zarządu Koła Łowieckiego nr 7 "Knieja" w Warszawie, które zarzucało swojemu członkowi, że mając pozwolenie na odstrzał dzików odstrzelił...... dziki!
    Całość sprawy relacjonowaliśmy w kolejnych odcinkach:
    więcej>>

    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    Budynek BPBK
    ul. Jana Uphagena 27 lok. 703
    80-237 Gdańsk

    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 02.04.2015
    Numer wydania:
    092 (3532 )
    ISSN 1734-6827
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Psy myśliwskie
     Mały Musterlander
     Jaką rase wybrać
     Gończy Polski dla...
     Łajka - pierwsze mi...
     BABESJOZA-piroplazm...
     Złajowisko 2015
    Opowiadanie
    Atak niedźwiedzia autor: Chooraj
    Ude otworzył oczy. Cały ger tonął jeszcze w ciemności. Inni domownicy spali. Słychać było ich miarowe oddechy. Ojciec Ude, Bold pochrapywał. Ude uśmiechnął się. Chrapanie ojca przypomniało Ude odgłosy niedźwiedziej gawry lub żerującego dzika. Oczy chłopca powoli przyzwyczaiły się do ciemności, widział siwy dym ulatujący prosto w stronę dymnika, ciemne kształty żerdzi podtrzymujące konstrukcję ich domu a na nich powieszone różne sprzęty. Chłopiec wsłuchał się w nocne odgłosy jesiennej tajgi. Skórzane ściany geru chroniły przed deszczem, słońcem, wiatrem i śniegiem. Ale nie oddzielały od tajgi. Nocne nawoływania puszczyka, odległe wycie wilka czy tak jak teraz godowe porykiwania marali jednoczyły mieszkańców hakaskich ułusów z tajgą. To jej odwieczna pieśń kołysała ich do snu i budziła o świcie. Dzięki temu ludzie czuli pierwotne tętno puszczy karmicielki, matki.

    Ude powoli usiadł na swoim posłaniu i spojrzał w dymnik. Gwiazdy bledły na nocnym niebie, nadchodził świt. Jesienny świt. Niósł on ulgę po upalnym krótkim lecie syberyjskim. Jesień, czas obfitości i przygotowań do surowej zimy. Ude ubrał się po czym z braterską troską otulił niedźwiedzią skórą małego braciszka, z którym spał na jednym posłaniu. Mały Bahdur słodko spał przytulając do siebie małego misia zrobionego ze skór burunduków. Malec nie rozstawał się z tym misiem odkąd dostał go od swojej matki Czimur. Była to pierwsza rzecz, którą chłopiec pakował do juków i pierwsza rzecz, którą malec z nich wypakowywał.
    więcej>>