... do felietonów |
22:33 | Scenthound | Widzisz Kolego Lelku Nowy jestem szczęśliwie poza etapem tworzenia prawa . A to co piszę nie zważam na innych opinie chodź w swoim wydźwięku są niejednokrotnie kontrowersyjne. Z wielką ciekawością przestudiowałem ogląd spraw prezentowanych przez Kolegów Piotra i Pawła . To jedynie traktuję jako poszerzenie własnych horyzontów myślowych . I nie zajmuję własnego stanowiska wobec ich przemyśleń. Szanuję to co piszą bo zacytuję ; bo nikt jeszcze nie udowodnił, o wpływie genów matki na to poroże. To że nikt nie udowodnił ale ja mam odwagę to głosić bo tak uważam . Kolejny cytat; Nigdy przy tym jeszcze nie słyszałem, żeby zagadnienie to było podnoszone przy przygotowywaniu zasad selekcji populacyjnej uchwalanych przez NRŁ, co tylko wskazuje, jak "praktycy" są daleko od rozumienia, jak wpływać na gospodarowanie populacjami jelenia w Polsce. Kolego co uchwali NRŁ i jaki wpływ ma na to Piotr czy Paweł czy i moje patrzenie to nikt z nas nie wie. Jednak uczestniczyłem w wielu procesach tworzenia prawa i mogę Cię zapewnić że gdy dostatecznie głośno w trąbę informacyjną się dmucha to poglądy są przynajmniej analizowane. Daleko mi do chciejstwa uchwalania czegokolwiek i moja wypowiedz nie stanowi tylko tej prawdy która należało by uwzględnić . To jedynie jeden z poglądów w dyskusji ''których w brzmieniu nie lubię jako prezentacji wydumanych'' – prosto i jak uważam na temat. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
21:46 | lelek_nowy | Scenthound, jesteś kolejnym z tych, o których pisze autor, którzy nie rozróżniają selekcji populacyjnej i selekcji osobniczej. Cele, które wskazujesz za ważne do osiągnięcia, to cele selecji osobniczej. Pomijam już to, że nie dadzą się osiągnąć, ani wg Twoich sugestii, ani w żaden inny sposób, bo nikt jeszcze nie udowodnił, że jakość poroża przechodzi z genami na potomstwo kapitalnych byków, szczególnie przy braku jakiejkolwiek informacji o wpływie genów matki na to poroże. Pisząc zaś o stosunku liczby łań do liczby byków biorących udział w rozrodzie (biased sex-ratio), dotykasz pewnego problemu, o którym możesz bardziej szczegółowo poczytać w publikacji przywołanej przez autora w poz.2 PS i jest to już zagadnienie selekcji populacyjnej łączące się z problemem średniego wieku populacji byków. Nigdy przy tym jeszcze nie słyszałem, żeby zagadnienie to było podnoszone przy przygotowywaniu zasad selekcji populacyjnej uchwalanych przez NRŁ, co tylko wskazuje, jak "praktycy" są daleko od rozumienia, jak wpływać na gospodarowanie populacjami jelenia w Polsce. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
21:17 | Scenthound | Ok ćwierkam ale jak dla mego ucha miło .Janosza dawno nie ma a oni nie zmienili zdania do jeszcze miesiąc temu . Zacytujmy wieszcza. Mylisz elementarne pojęcia o udziale byków w rozrodzie z ich udziałem w dziedziczeniu. O niczym takim nie pisałem ale zdanie i na ten temat mam . Bez naukowych rozważań ale z własnych obserwacji . Byki dzierżące chmarę pociupciają sobie może 30% swoich partnerek i coś przekażą -resztę kryją bzykacze po boku. Kolego Szyper za materac im robiłem to wiem. Pewnie to zależy od konkretnego biotopu ale gdy stadny wyprowadzi chmarę do '' mac donalda'' zostaje - a tam dopiero - sodoma i gomora w wykonaniu wolnych strzelców byczych.. Widziałem dziesiątki razy to i wiem . Lubię teorie ale jako praktyk seksuolog gawędziarz dla mnie teoria rozjeżdżać się z praktyką. I tyle na temat udziału byków ''klasowych'' w rozrodzie mogę zeznać . Masz inne zdanie napisz protokół rozbieżności a nie z Kadarem mi tu wyjeżdżaj .
| Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
20:31 | szyper | Scenthound. Spiewać każdy może, jeden lepiej a drugi troche gorzej. Cwierkaj dalej. Mylisz elementarne pojęcia o udziale byków w rozrodzie z ich udziałem w dziedziczeniu. Zresztą ocena dziedziczenia cech nie dotyczy populacji wolno żyjącej. Bo niema takiej możliwości. A Twoi koledzy Węgrzy byli dobrzy w zagrodowych hodowlach, kiedy produkowali byki dla swego łowieckiego pryncypała - Jánosa Kádára. Tyle, że robili to w zamkniętych zagrodach. DB | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
19:24 | Scenthound | Sposób rozumowania Piotra Gawlickiego jak i Pawła Gduli przyjąłem pod rozwagę. (usunięte wulagaryzmy - redakcja) Moje patrzenie na temat dochowania się trzeciej klasy wieku jest następujące. Opieram go nie na matematyce czy doświadczeniach komisji hodowlanych a własnego oglądu , uwzględniając że jakiś go mam bo sporo ponad setkę byków mam na koncie. Wszystko co w selekcji jelenia w moim rozumieniu należy podporządkować to selekcji łań. Łanie i prawidłowa ich selekcja winna stać się oczkiem w głowie dla myślących o trofealnym byku. To matka przyszłym dzieciom i podzielam osobiście poglądy moich przyjaciół z Węgier . Którzy twierdzą że to co się rodzi jakościowego to w ich rozumieniu ''praktyki genetyki'' niespełna 10 % za sprawą ojców – czytaj byków. Reszta to matki i środowisko w jakim wyrastają. Uważam że stan ilościowy łań w stosunku do ilości byków i to w obecnej drugiej klasie winien zostać przewartościowany w planach na korzyść łan. Byki w pierwszej obecnie klasie winny być zaprzestane w odstrzeliwaniu. Selekcję byka skupić w stu procentach na drugiej obecnej klasie wieku. Czego naturalną konsekwencją będzie że te nie selekcyjne gdy przejdą do trzeciej klasy zapewnią trofea o które dwóm spierającym się stroną chodzi. Nawet gdy sobie to matematycznie policzymy to kasztem ilościowego przyrostu wszystkich urodzeń bo łań cielących będzie więcej to niespełna po czterech latach w drugiej klasie będzie do wyboru i koloru. Tak chłopskim rozumem szeregowy selekcjoner postrzega ten problem . | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
17:16 | Hubert C | Tak a'propos selekcji to przypomina mi się książka J.Sikorskiego gdzie w jednym z opowiadań pisze on jak obserwuje "przyszłościowego" jelenia, ilośtamnastaka do którego podchodzi słabszy w porożu byk(chyba ósmak - dokładnie nie pamiętam) i atakuje tak, że prawie roguje. Oczywiście autor odstrzeliwuje tego "selekcyjnego" słabszego w porożu byka, żeby uratować "przyszłościowego" przed zrogowaniem... I robi to zgodnie z zasadami selekcji.... Czyli widać jak nasze zasady selekcji mają się nijak do Matki Natury. Owszem jakaś selekcja powinna być, ale na pewno nie na podstawie centymetrów poroża i ilości odnóg. Równie dobrze moglibysmy wprowadzić zasady selekcji w odstrzale lisów, np po długości kity. Kita do 35cm, punkt zielony, 36-49cm czerwony, powyżej 50cm dwa czerwone... | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
16:08 | Loupsgarous | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
15:49 | Stanisław Pawluk | Bardzo byłem ciekaw dyskusji na ten temat. Szkoda, że zawsze znajdą się jakieś "szunaje" bez wiedzy, którzy co by nie napisać to będą się obnosić z fałszywą ale własną teorią o "chodowli" pudeł i rzekomych zyskach z tego tytułu, które istnieją jedynie w jego mózgu. Temat poruszony w felietonie jest interesujący i gdyby do dyskusji przystąpiły osoby mające coś w tym temacie do powiedzenia to można by się wiele ciekawego dowiedzieć. Natura powinna dokonywać selekcji aby pozwolić funkcjonować jednostkom pozytywnym. Na portalu najwyraźniej tej selekcji nie ma i przez to nic ciekawego mogącego wpłynąć na postęp w dziedzinie selekcji nie poczytam. Ps. Pisząc swój post nie widziałem rozsądnego tekstu niżej. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
15:39 | Manek67 | A ja powiem tak: Durnie rodzaju Loups... (chyba chodzio francuską nazwę wilkołaka) działają tylko na szkodę obecnego "modelu łowiectwa" w najaśniejszym królestwie PZŁ. Panie Wilkołaku: proszę o więcej pańskich wypowiedzi, bardzo "mnie się podobają". Lubię kiedy ciemniaki w zastosowanym przez pana stylu próbują dyskutować z Kol. Gawlickim. Proszę o jeszcze!!! :-) Jesteś pan jak apologeci i sztandarowi "socjologowie" i "filozofowie" socjalizmu: im więcej waszych "mundrości", tym szybciej on upadnie. NIe mogę się doczekać na kolejne "przemyślenia"
PS. Swoją drogą po raz kolejny mnie zadziwia jak ktoś kto nie ma absolutnie nic do powiedzenia w wartwie merytorycznej, "podejmuje rękawicę" i niby dyskutuje z Kol. Gawlickim.
Tak trzymać Kol. Piotrze :-)))
DB | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
15:37 | azil II | Słyszał ty o jabłku i o jabłoni? | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
15:16 | Scenthound | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
14:46 | rycerz | Loupsgarous, zostałeś osobiście dotknięty tym artykułem, bo maczasz palce w "selekcji" już od dawna. Nie dopytuj się o wykształcenie inaczej myślących, bo powinny ci wystarczać własna wiedza i doświadczenie w prowadzeniu "chodowli" jeleniowatych. Taka to "chodowla", jak twoje "wykształcenie". "Stłucz pan termometr, a nie będzie miał pan gorączki!" | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
14:41 | azil II | Proszę o niekierowania wpisu kol.Loupsgarous który to wpis pokazuje nam jak mamy dobrze i jak mieć będziemy najlepiej. Azil II | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
14:33 | azil II | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
14:17 | Loupsgarous | Poklep się pan sam po ramieniu, panie Gawlicki. Wszyscy to durnie, z Gdulą włącznie, gdy czyta się pana „najfachowsze” z fachowych wypowiedzi.
A jakie „fachowe” wykształcenie ma pan, który to tak wie, jak należy prowadzić chodowlę jeleniowatych, aby zwiększyć ich populację w III klasie wiekowej? Proszę się pochwalić „wykształceniem”.
Jak sam pan pisze, „stworzył” pan jakiś kalkulator. Każdy, kto trochę zna się na programowaniu, może taki kalkulator stworzyć. Żaden problem. Wirtualnie nawet będzie działał. Ale tylko wirtualnie. Takie badziewie nie ma nic wspólnego z gospodarowaniem jeleni. Także naśmiewanie się z Kolegi Gduli jest nie na miejscu, bo on jest kimś, a pan tylko właścicielem portalu i biura polowań dewizowych, które to zaopatruje pana w kasę między innymi takim punktem, jak „spudłowany strzał”. Taki punkt w cenniku jest szczytem pazerności. Wątpię, abym dał panu powód do skasowania tego wpisu, ponieważ niedawno napisał mi pan, że np. Redaktor Pawluk może opisywać jak chce i co chce o urzędnikach.
„....Żyjemy w państwie wolności słowa i negatywne opinie o urzednikach są uprawnione. „
Dlatego uważam, że jest pan jakimś tam „urzędnikiem” i mogę to napisać, co mi ślina przyniesie na język. Pan ma prawo podać mnie do sądu i żądać „satysfakcji”
| Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |
13:43 | sumada | Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce! | Tytuł: W odpowiedzi Pawłowi Gduli |