Poniedziałek
15.01.2007
nr 015
(0533
)
ISSN 1734-6827
... do felietonów | 23:23 | lelek_nowy | Jeger, piszesz, że "Bilans jest zawsze tajny:)))". Akurat bilans jest dokumentem POWSZECHNIE JAWNYM i żeby umożliwić wgląd do niego, bilanse prawie WSZYSTKICH jednostek są ujawniane w Krajowym Rejestrze Sądowym i KAŻDY może tam pójść i każdy bilans obejrzeć. Nie złożenie bilansu w KRS jest KARALNE. Piszę wyżej, że "prawie" wszystkie, bo jedyny znany mi przykład w Polsce to PZŁ, któremu ustawa celowo lub przypadkowo zapomniała dopisać obowiązku zarejestrowania się w KRS. Jeżeli więc praktycznie wszystkie bilanse w Polsce są jawne, poczynając od gigantów giełdowych po najmniejsze spółeczki, od fundacji po żłobki, od ministerst po urzędy gminne, to utajnianie, czy chowanie przed kimkolwiek bilansu PZŁ nie może mieć miejsca. | Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 21:55 | Kulwap | Jeger wywołał mnie więc komentuję: prawo nakazuje udzielic odpowiedzi najpóźniej w ciągu trzech dni. Brak odpowiedzi w tym terminie może skutkowac sankcjami. Ale jak widac dla "niezatapialnych" z PZŁ są one niewystarczającym zagrożeniem. Tak jak i nie boją się "gniewu ludu". Na razie.... | Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 21:38 | Jeger | Szanowny Kol. Piotrze
Bardzo jestem uradowany, że moich parę skromnych zdań posłużyło Koledze jako osnowa wypowiedzi na temat „Jawności w organach PZŁ”:) Ubolewam tylko, że - skoro moja argumentacja była taka sama jak rzecznika prasowego PZŁ Marka Matyska – nie oparł Kolega swojej wypowiedzi właśnie na opinii rzecznika, tylko na mojej:) Zawsze podniosło by to rangę artykułu, bo cóż znaczy moja skromna osoba w porównaniu z rzecznikiem...:) No i gdybym wiedział, że ktoś potraktuje moją wypowiedź tak poważnie, to sam podszedłbym do tematu poważniej, a nie potraktował go żartobliwie, wręcz kabaretowo.)
Napracował się Kolega odpowiadając na pytania, a nie potrzebnie, zwłaszcza na trzecie, bo trzeba być idiotą, aby uważać, że - kierując się równością - każdy członek może poznać hasła czy kody kont PZŁ...:) Szczegółową odpowiedź na moje pytania odbieram jako ironiczną odpowiedź na ironię zawartą w mojej wypowiedzi – taka całkiem przyjemna potyczka na ironie z tego wyszła...:)) A może...odpowiedź na moje żartobliwe pytania miała utwierdzić czytelnika w przekonaniu, że wszystko jest jasne, klarowne i oczywiste – że istnieje odpowiedź na każde pytanie czy wątpliwość, nie tylko na te ważne i istotne, ale i głupie i banalne...:) Mało tego – każda odpowiedź ma umocowanie w prawie!? Czyli co, Statut i prawo mamy doskonałe, tylko niektórzy źle je interpretują?:)
No, ale nie ważne – nie dogryzajmy sobie. Moje podejście do tematu wynika z tego, że nie lubię, jak ktoś mi zagląda w gary, jeśli mogę mu szczerze i zgodnie z prawdą powiedzieć, co w nich jest. Takie postępowanie, czy to w życiu prywatnym, czy zawodowym, traktuję zawsze jako wyraz braku zaufania i szukanie dziury w całym. Oczywiście mówię o sobie, człowieku, który nie ma nic do ukrycia, który z wszystkimi chętnie podzieli się swoją wiedzą o sobie, pod warunkiem, że ktoś wcześniej, bez zadania pytań, nie będzie chciał poszukać odpowiedzi sam. Wtedy staję okoniem, bo jeśli ktoś nie ma do mnie zaufania, gdy moje intencje są czyste, nie jest wart mojej szczerości
Pytanie tylko, co wtedy, kiedy ktoś nie ma czystych intencji, usiłuje coś zataić? W PZŁ jest trochę inaczej, bo to nie jest „struktura” oparta na czystych intencjach i dowolności postępowania (a przynajmniej nie powinna być), gdzie dylematy: ”dać im protokół, czy nie?” rozstrzyga ktoś wg własnego „widzimisię”. Zgadzam się, że powinien być dostęp do protokołów, itp. , ale zanim po nie sięgniemy, może najpierw zapytajmy o to, co chcemy wiedzieć? Może warto przetestować przepływ informacji w naszym związku, kierując się zaufaniem, zanim walniemy z grubej rury, że posiedzenie NRŁ było tajne, tylko dlatego, że nie dali nam protokołu do ręki? Wiem – idealista ze mnie.:) Tylko pytanie jak być członkiem PZŁ, identyfikować się z tą organizacją, kiedy wszyscy na wszystkich zaczną patrzeć wilkiem?
W styczniowym numerze „Ł.P” ukazała się relacja ze świątecznego posiedzenia NRŁ. Jest tam napisane, że „po wysłuchaniu Przewodniczącego GKR i pytaniach członków NRŁ, doprecyzowujących niektóre kwestie, Rada przyjęła stanowisko, w którym zapisano, że zebrany w toku przeprowadzonej kontroli materiał dowodowy nie potwierdza, by w działalności ZG PZŁ występowały nieprawidłowości.” Mnie np. taka relacja nie zadawala, bo bardzo chciałbym wiedzieć, który z członków NRŁ i co swoim pytaniem „doprecyzował”, jaką odpowiedź otrzymał (i czy była ona równie „doprecyzowująca” co pytanie...:))) Jednym słowem, a raczej zdaniem, chciałbym wiedzieć jaką filozofię życia i podejście do świata reprezentują sobą członkowie NRŁ : po najmniejszej linii oporu, czy też świadoma postawa ludzi, który patrzą krytycznie na świat, którzy np. nie dadzą się zbyć zdawkowymi odpowiedziami? Więc - może Redakcja zada takie pytanie Rzecznikowi i dowiemy się, jakie były te „doprecyzowujące” pytania i kto je zadał? I jakie były odpowiedzi? Jeśli się nie dowiemy, to faktycznie uznam, że mojej ciekawości nie da się zaspokoić bez lektury protokołu z posiedzenia NRŁ....:) Obawiam się jednak, że do pełnej mojej satysfakcji potrzebna by była również znajomość protokołu GKR PZŁ, skoro ten właśnie materiał był doprecyzowany pytaniami, ale może się obejdzie...:)
A prawo...? Piszesz Kol. Piotrze : "Ograniczenie praw członków ...... może wynikać jedynie z postanowień Statutu" - „ograniczeń w dostępie do akt spraw sądowych PZŁ nie zapisano bezpośrednio w żadnym z paragrafów Statutu”, a więc - w domyśle – można je pewnie przeglądać. A jak zinterpretuje Kolega fakt, że w Statucie napisano, że członkowie Koła mogą przeglądać protokoły z Walnych Zgromadzeń, a nie zapisano tego samego w odniesieniu do protokołów NRŁ (chyba że coś przeoczyłem?:) Czy zapis ten nie potrzebnie jest ujęty, bo przecież w kole – jednej „osobie” prawnej wszyscy są równi i bez tego zapisu można by było protokoły przeglądać?:) Skoro tu zapisano, że można, a w odniesieniu do protokołów NRŁ takiego zapisu nie ma, to czy przeglądanie protokołów NRŁ przez szarego członka nie stoi w sprzeczności ze statutem? Skoro gdzieś pisze, że można, a gdzieś tak nie pisze, to tam chyba nie można, nie?:)
No i co z tym prawem prasowym? Kulwap napisał, że ustawa Wam pozwala na przeglądanie takich dokumentów, więc jak to jest: możecie jako prasa czy nie? A jeśli ktoś Wam nie da, to co wtedy? Uszy po sobie?:)
Właściwie to się z Kolegą zgadzam. Członkowie PZŁ powinni mieć dostęp do wymienionych dokumentów: bilans, protokoły, uzasadnienia nadania Złomów. Bilans jest zawsze tajny:))), protokołów nikt by nie żądał, gdyby informacja była rzetelna i szczegółowa (ta w ŁP niestety nie zawsze taką jest), niektóre nadane Złomy budzą kontrowersje i szemranie wśród członków na dole.... Tylko, że ze strony niektórych mediów także należałoby oczekiwać większego obiektywizmu... Lepiej moim zdaniem (z dziennikarskiej rzetelności) wnikliwie drążyć temat, niż „walnąć” głośny tytuł i czekać na oklaski...:) Kosztuje to więcej pracy, ale i satysfakcja pewnie większa...:)Więcej zaufania do siebie, Koledzy i Koleżanki myśliwi!:)
DB! Jeger
| Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 16:01 | wsteczniak | Szanowny Panie Redaktorze Kulwap.
Gdy już zajady wyleczysz, daj znać. Bedę żądał paru szczegułów
przy zgłaszaniu i Ciebie do nagrody Pulitzera.
Lojalnie jednak uprzedzam, choć bardzo wysoko cenię Twój wkład pracy w www.łowiecki - tylko na drugim miejscu mogę Cię we wniosku umieścić.
Przepaście - to mają do siebie, że się ich ukryć nie da.
Kłaniam się - wsteczniak | Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 15:27 | fifty(123) | autor: Marta Łachacz 04-01-2007
Tajne posiedzenie NRŁ
Rzecznik prasowy PZŁ p. Marek Matysek poinformował mnie, że na posiedzeniu Okręgowej Rady Łowieckiej prezes NRŁ, p. Andrzej Gdula, oświadczył, że sprawozdanie z grudniowego posiedzenia Rady zostanie opublikowane na stronach „Łowca Polskiego”. Pan Matysek dodał też, iż wcześniej nie spotkał się z prośbą o wgląd do protokołu z posiedzeń NRŁ, oraz że PZŁ nie ma w zwyczaju publikowania ani protokołów, ani sprawozdań. Obiecał mi, że przedstawi oficjalne stanowisko po Świętach. Zadzwoniłam również do redakcji „Łowca Polskiego”, z zapytaniem, czy może od nich otrzymam informację o tym posiedzeniu. Zostałam jednak przełączona do działu organizacyjnego PZŁ, gdzie p. Wyganowski, pracownik tego działu, potwierdził tylko publikację sprawozdania w „Łowcu Polskim”, najprawdopodobniej w wydaniu lutowym, oraz na stronie internetowej PZŁ
Łowiec Polski Styczeń 2007r.
Aktualności str 8
Świąteczne pośniedzenie NRŁ
Projekt uchwały w sprawie szkolenia strzeleckiego.
Rozpatrzenie przez Radę w trybie nadzoru skargi na uchwały organów Zrzeszenia
Członkowie Rady wysłuchali sprawozdania GKR
I tak dalej i tak dalej.
Łowiec Polski opublikował wcześniej, niż zakładano ale na stronie internetowej PZŁ nic.
Bez komentarza???? | Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 15:01 | Kulwap | Jan Rapa (Wsteczniak) napisał poniżej o mediach podległych "jedynie słusznemu": ...."Bardziej precyzyjne i co najważniejsze wyważone w wyrażaniu informacji, treści opiniotwórczych i porad"...... Oj! Szutnik z Wacpana! Szutnik..... (biegnę po krem na zajady!) | Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 14:48 | wsteczniak | Głoszenie najsłuszniejszych nawet haseł, popartych wyselekcjonowanymi
przykładami § adekwatnych aktów prawa, to za mało do wyegzekwowania założonych sobie ambitnych celów. Nawet z pozycji, która korzysta z dobrodziejstw Prawa Prasowego.
Niechęć do udzielenia informacji komuś, kto reprezentuje nieprzyjaznego adwersarza, jak widać jest większa, niż sama przychylność do jej udzielenia. Powód zawsze się znajdzie, i właśnie z tego , ten który informować nie chce - korzysta.
Kiedy , skąd i dlaczego narodziła się ta niechęć, to inna sprawa.
Uważniej śledzącym rozwój Dziennika, elementu Portalu, powód służenia niechęcią informacją ze strony ZG PZL, jest oczywista.
W moim, tylko jako członka PZŁ i czytelnika Dziennika odczuciu, nie ma podstaw do dziwienia się takiemu stanowisku władz PZŁ. Niechęć wychodzić może bowiem , w/g mnie z założenia, że może lepiej jest czasowo nie informować, niż rozpowszechniać zamysły swoich działań, być może jeszcze nie dokończonych.
Odmiennie, niż spotykane może sporadycznie, ale jednak - w Dzienniku.
Poza tym, "informacyjnie oporny" w swoim arsenale ma własne, bardziej skrystalizowane nośniki i media informacyjne. Bardziej precyzyjne i co najważniejsze wyważone w wyrażaniu informacji, treści opiniotwórczych i porad.
Darz Bór. Jan Rapa wsteczniak
| Tytuł: Jawność w organach PZŁ | 13:37 | Wiesław Nitka | Drogi Autorze ! W PZŁ - czyli jeśli kto nie wierzy- organizacji ZWIĄZKOWEJ grupa członków zajmujących miejsca w jej wysokich organach odpowiedzialnych za informacje doszła widocznie do wniosku, że szeregowy członek Zrzeszenia (ten od składek i robienia roboty w łowisku )nie zawsze i nie na czas musi być informowany. Jezeli tak się dzieje są widocznie przesłanki (ważne) podejmowania takich a nie innych działań. Może chodzi tutaj o to , że informocje dla przecietnego członka mogły by być niezrozumiałe , nie był by w stanie ich zrozumieć? A czy teraz jest żle? Koła Łowieckie pracują , walczą ze szkodnictwem, płacą odszkodowania , dbają o dobrostan zwierzyny, ich członkowie płacą składki - słowem nastapiła specjalizacja "wy robicie to a my to". Im więcej informacji tym wiecej pytań więc może lepiej właśnie przeczekiwać je? Na razie to skuteczna metoda ignoracji społeczeństwa łowieckiego.
Szanowny Autorze! Już najwyższy czas przestać o tym pisać tylko w portalu czy DM. Artykuły pisane na temat działalności organów na nich samych nie robią - jak widać - żadnego wrażenia. Od lat poruszany temat jawności w Związku nie przyniósł zadnych pozytywnych zmian w tej kwestii. Tym organom czy osobom odpowiedzialnym za ten stan należy przekazać inną drogą - nie prasową - czego oczekują od nich członkowie PZŁ . A oczekujemy od nich pracy na rzecz i dobro Związku w atmosferze zaufania j jawności - tej jawności , której w naszym Zrzeszeniu niestety brakuje. Pozdrawiam Darz Bór ! WN | Tytuł: Jawność w organach PZŁ |
... do zdjęć | 22:32 | Hunter Lubrza | dwa pokolenia naganiaczy ojciec a z tyłu syn |  | 22:32 | Hunter Lubrza | dwa pokolenia naganiaczy ojciec a z tyłu syn |  | 22:28 | Hunter Lubrza | chyba do tego naganiacza bo najbardziej widzoczny cel hehe |  | 22:17 | BUBAS | Gratuluje koledze okazałego czarnucha:)DB |  | 22:06 | Wieniek | Żeby tak nos bałwana do zupy!... ;-) |  | 22:05 | Thor84 | śliczna kłaczasta mordka ! Kapitalny :) |  | 21:54 | Łajat | Bardzo ładny pies ,ale mój Misza herbu Zimowle jest oczywiscie najpiękniejszy na świecie :)) |  | 21:40 | Marecki_mpp | W beczułeczkach było wspaniałe winko ;-)) |  | 20:42 | Adi J. | Łowczy powiedział że jeden fotograf w sezonie starcza na rozkładzie |  | 20:39 | Adi J. | Ten BlaserR93 jakiś taki mały w moich łapach,a oglądałem nową lunetę SwarowskiegoPVI 2 HIGH GRID ładna zabawka kolegi Lumira |  | 20:33 | Adi J. | Już za 18 miesięcy, niech mi jeszcze raz wyjdą |  | 20:30 | Adi J. | Miałem tego Byka na celowniku, ale ja nie selekcjoner |  | 20:25 | Adi J. | Tak 13 lat temu |  | 20:02 | zuberek | Po wykonaniu dobrej roboty w 100% zasługuje na odpoczynek :) |  | 20:01 | zuberek | Piękny zadbany i dobrze ułożony pies :) Nic tylko gratulować właścicielce :) |  | 19:59 | zuberek | O to profesjonalny pies i jego Pani :) Właściwe istoty na właściwym miejscu :) |  | 19:52 | Wieniek | Mordka przesympatyczna. |  | 19:50 | grubszyzwierz | to pewnie bafomet, albo inny lucyfer :))) |  | 18:50 | PrzemekJ. | zdecydowanie to nie są tropy wilka... |  | 18:47 | Jump76 | ..nic nie sugeruje ;)oczyma wyobraźni widzę jak galopuje wsród gwiazd |  | 18:43 | Wieniek | Wygląda jakby się urwał z zaprzęgu św. Mikołaja :-) |  | 18:43 | PrzemekJ. | nic dodać nic ująć... |  | 18:40 | PrzemekJ. | Ad. Jump...
Sugerujesz że to fotomontaz jakiś??? |  | 18:25 | Jump76 | Wygląda jakby sie wznosił do lotu;) fotogeniczny ten chłyst;)...
Pozdrawiam +Darz Bór |  | 17:59 | Kamil90 | ad.Driada to całkowicie przez przypadek przepraszam jak najbardziej pozytywnie!!!:-D |  | 17:54 | Jump76 | Królewski strzał...powiadasz?... o ile dobrze pamietam takowy strzał to np.do bażanta który po strzale łamie się i spada pod nogi strzelca...chyba że lisek sadzaił z górki i po strzale zrolował pod nogi kolegi.Pozdrawiam + Darz BÓr |  | 17:54 | Driada | Kamil90- a czemu taka minka?? Zdjęcie może nie artystycznie doskonałe, ale bardzodobre. Byczek także wdzięczny... Czemu taka minka? |  | 17:52 | Kamil90 | |  | 17:34 | li_ra | |  | 17:33 | li_ra | |  | 17:24 | borek | Dziękuję... |  | 17:23 | greg | Możesz wybrać a godzinka wystarczy. Ładnej we wszystkim ładnie więc problemu ze stylistką nie bedzie |  | 17:20 | vino1970 | Czy to tu był ten wielki pożar? |  | 17:18 | greg | Borek widzę że robisz najlepsze zdjęcia na łowieckim. Pogratulować |  | 17:13 | ajwa | Damy czy nie damy,a może Diany a nie damy :-)))) |  | 16:40 | Wieniek | "No w głowie się nie mieści co te chłopaki wyprawiają. Aż patrzeć na to nie mogę" :-) |  | 16:39 | vulpes | I tu stanie pomnik Wielkiego Pogromcy Górskich Bażantów Marka Ł. |  | 16:38 | Wieniek | ale gdzie piłka?? :-) |  | 16:32 | Wieniek | ooo. przyłapani ;-) |  | 15:17 | bartek23 | komentarze komentarzwmi a i tak zdjatko fajne i byk tez piekny:) |  | 15:13 | bartek23 | gratulacje!!!!
|  | 14:10 | Magnum43 | W tym momencie po prostu robił zwrot , stąd takie a nie inne ułożenie badyli . |  | 14:08 | Darek T | Na tych oponach na 5? |  | 14:07 | Step2 | Korekt..... |  | 14:07 | Darek T | zdjęcie miesiąca? |  | 13:33 | *BOBER* | to też mi nie wygląda na trop wilka.może powiedzą coś więcej koledzy z Bieszczad |  | 13:31 | *BOBER* | nie widzę tutaj tropu wilka.wszystkie zbyt"okrągłe".wilcze są wydłużone i linia łącząca dwie tylne opuszki powinna przebiegać za przednimi opuszkami |  | 13:30 | Wieniek | A więc tak wygląda Magnum43 :-) |  | 13:30 | Piegus | Azjaland już wiesz ze to nie dzik?
|  | 13:24 | Piegus | Magnum co to za kamień w lewym gornym rogu??? |  | 13:22 | rob14444 | :D |  | 13:10 | Piegus | |  | 12:45 | Magnum43 | Te mocniejsze byki niestety nie chciały pozować :( jedynie tacy młodzieńcy się zgodzili na sesję ... |  | 11:30 | Driada | ładne żywe kolory...I ta sroczka... Podoba się... |  | 10:56 | lajka | Szczere gratulacje |  | 10:43 | ULMUS | fajna fota |  | 10:10 | Marcin Krenc | Nie on jest poprostu czujny HE He |  | 09:17 | DarzBór | jeżeli chodzi o jakoś tego zdjęcia, no cóż na zdjęcie miesiąca raczej nie. Jeżeli chodzi o jego zawartość, owszem byczek ładny, wszystkim takich spotakań życze, sobie też :) |  | 09:07 | MIŚ KULECZKA | Całkiem przeciętna fotka, nic szczególnego.Nie rozumiem skąd takie zainteresowanie?! |  | 09:02 | PrzemekJ. | No trudno się nie zgodzić z przedmówcami, dodam jeszcze tylko że jakiś taki słabwy ten byczek mocniejszego tam nie było ??? |  | 08:57 | Driada | Warchlaq..Do której Katarzyny to pisałeś?? :P ;) |  | 08:54 | Driada | Mnie sie absolutnie nie podoba!! Co to ma być??!! ;) |  | 08:53 | PrzemekJ. | Fantastyczna sprawa i piękna fotka... Grtatuluje Magnum DB! |  | 08:19 | Becaz | Nikt z nich jeszcze do ciebie nie strzelał to czyli ciebie tolerują:))) |  | 08:07 | dzikuu | I ten badyl jakoś dziwnie ustawiony : ))) |  | 00:55 | warchlaq przebiegły | No i jeszcze ta wysoka perspektywa, nieładne :) |  | 00:55 | warchlaq przebiegły | No i jeszcze ta wysoka perspektywa, nieładne :) |  | 00:55 | warchlaq przebiegły | No i jeszcze ta wysoka perspektywa, nieładne :) |  | 00:55 | warchlaq przebiegły | No i jeszcze ta wysoka perspektywa, nieładne :) |  | 00:48 | Magnum43 | Becaz to wciąż Ci sami ludzie i to samo koło jeszcze jakoś mnie tolerują :) |  | 00:42 | Karol | Ad. Warchlaq - Z tyłu też można było jeszcze trochę zostawić bo kawałek cenia wieńca jest wycięty z kadru... ;-) A bardziej na poważnie to b. fajna fotka...:-) |  | 00:38 | warchlaq przebiegły | Głupoty wypisujesz Katarzyno! |  | 00:37 | warchlaq przebiegły | Zbyt centralnie i za ciasno z dołu :) |  | 00:26 | Becaz | I to bardzo:) |  | 00:25 | Becaz | Gratulacje:) |  | 00:25 | Becaz | Gratulacje:) |  | 00:24 | Becaz | Oj wyrażnie. A swoją drogą widzę twarze z poprzedniej serii "Magnum43 poluje":) |  | 00:21 | seba88 | Super, chociaż rano pewnie pojawię się komentaże typu "zbyt centralny kadr":) |  | 00:21 | seba88 | Super, chociaż rano pewnie pojawię się komentaże typu "zbyt centralny kadr":) |  | 00:20 | Becaz | ale za parę lat... |  | 00:20 | seba88 | Super, chociaż rano pewnie pojawię się komentaże typu "zbyt centralny kadr":) |  |
|