DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Marek Bublej11-11-2017
Gorzka retoryka, cz. II

Podczas spotkania w Białym Borze, z którego relację zamieściliśmy wczoraj, rolnicy podnieśli również sprawę monopolu Polskiego Związku Łowieckiego i nie dopuszczenie innych organizacji o podobnym charakterze do funkcjonowania w warunkach Polski. Co cofa prawodawstwo polskie w zakresie gospodarki łowieckiej do czasów 52 roku ub. wieku, kiedy dekretem Bolesława Bieruta zmonopolizowano PZŁ, a rolników nie uwzględniono w decyzyjności dotyczących własnych gruntów rolnych. Taki system poczynił, zdaniem rolników, kolosalne straty i do dziś, nawet po zmianach systemowych w gospodarce i polityce, prawo łowieckie pozostaje nie wzruszone i w żaden sposób nie dostosowało się do zmian w naszym kraju dokonanych przez ostatnie ćwierćwiecze.

Powyższe stanowisko zostało podkreślone w wypowiedzi przedstawiciela rolników pani Agnieszki Curyl – Katholm, która tę kwestie przedstawiła zgodnie ze swoją wiedzą i przekonaniem. Pani Agnieszka Curyl – Katholm swoje poglądy w tym względzie podnosi co najmniej od roku 2013, między innymi w programie Sprawa dla Reportera Elżbiety Jaworowicz.






11-11-2017 15:47 Artur123 Wysłuchałem wystąpienia pani Agnieszki z uwagą. Mały chaosik, ale dobrze prawi. Sądzę, że bardzo ciekawie by się z nią dyskutowało. Niestety, nie unika demagogii. Ot przykład: „Więc z dniem 22 stycznia 2016 r. obwody łowieckie nie istnieją w Polsce”. No przecież to wierutna bzdura. Obwody istnieją i mają się dobrze. Zmieniło się jedynie to, że nie ma możliwości prawnej utworzenia nowych obwodów oraz zmiany granic dotychczasowych. No ale o tym pani Agnieszka nie wie lub udaje, że nie wie. Fajnie jednak, że w ogóle próbuje uświadamiać rolników, w czym rzecz. Sami by na to nie wpadli. Im w głowach jedynie odszkodowania, odszkodowania i jeszcze raz odszkodowania... Poza tę problematykę chyba nie są w stanie sami wyjść.
11-11-2017 15:27 Artur123 "Co cofa prawodawstwo polskie w zakresie gospodarki łowieckiej do czasów 52 roku ub. wieku, kiedy dekretem Bolesława Bieruta zmonopolizowano PZŁ...".

Co za nieprzemyślane zdanie. A fe... Marku Bubleju, tu o żadnym cofaniu nie może być mowy, gdyż ten stan istnieje nieprzerwanie od roku 1952. Jeżeli już, to sytuacja zmienia się jeszcze na gorszą, a dowodem tego jest ustawa z dnia 10 stycznia 1997 r. o zmianie ustawy Prawo łowieckie, którą to zezwolono na powstawanie i funkcjonowanie kolejnych statutów PZŁ, uchwalanych przez Krajowe Zjazdy Delegatów PZŁ. Statutów nie nadawanych przez żaden z czynników zewnętrznych i w zasadzie nie kontrolowanych przez jakikolwiek sąd powszechny. Nawet PiS jest na razie za cienki, aby ten stan dzisiaj zmienić. Poza tym w 1952 r. nie PZŁ zmonopolizowano, a dopuszczanie do wykonywania polowania.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.