Piątek
28.01.2011
nr 028 (2007 )
ISSN 1734-6827
Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia16.01.2011 - 22.01.2011
Redaktorzy pisząCzwartek 20.01.2011
Okrutni myśliwi zabijają autor: Piotr Gawlicki
Szanowni Państwo
Nie dość, że lubujecie się w zabijaniu, to jeszcze kręcicie filmy o tym i chwalicie się tym na YouTubie? Dobrze że nie daliście ścieżki dźwiękowej w stylu: "Patrzcie kurwa, ale mu przypierdoliłem, aż flaki mu poszły." Czy naprawdę jest tak przyjemnie zabijać? Tfu, rzygać mi się chce jak patrzę na Was i na to co robicie.

Kłaniam się
K.K.


Taki email trafił do mnie w sobotę, 15-01-2011, godz. 12:59 i za chwilę o 13:02 drugi o następującej treści:

Z tego wzburzenia zapomniałem wkleić przykładowy film z YouTube z Waszymi zwyrodniałymi zabawami.
http://www.youtube.com/watch?v=mWXopccEb5Y

Przepraszam za słownictwo, ale autentyczna forma tej korespondencji jest znacząca, dla wyrażenia emocji, z którymi przychodzi się nam zmierząć w rzeczywistości. Email'e były podpisane imieniem i nazwiskiem, nie wiem czy prawdziwym, ale nie mam upoważnienia do jego ujawnienia. Mając jednak konkretną osobę o tak radykalnie negatywnym stosunku do myśliwych skorzystałem z nadarzającej się okazji do przeciwstawienia się jej poglądom i tego samego dnia 15-01-2011 o godz. 21:29 odpisałem:
więcej>>

Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Psy myśliwskie
     Biesiady
     Układam łajka :)))
     nawet tutaj nie lub...
     Maszynka dla psa
     najodwazniejszy pie...
     UWAGA!!!JACEK SMOCZ...
     Ścieżka Tropowa
     pies rasy Beagl
     Jamnik :)
     Pies z rodowodem -d...
     Hej podkładacze!!!!
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Hyde Park Corner
     http://interia360.pl/...
     FATUM JAKIEŚ CZY CO???
     Spada oglądalność gal...
     Okrutni myśliwi zabij...
     Symulator odstrzału b...
     A wy narzekacie, na u...
     Uczciwa konkurencja-U...
     I PO ZAJĄCACH!!!
     1 % PODATKU-PROŚBA O ...
     Piotrowi Gawlickiemu....
     "POLOWANECZKO"
     Jak wstępnie wycenić ...
     Psy zagryzły łanię-10...
     Bieszczadzki niedźwia...
     GDZIE ONI SĄ!!!
     Wilki w okolicach Elb...
    Przepisy kulinarne
     pizza z dziczyzną
     wedzenie kielbasy z...
     Dieta cud!!!Jest ta...
     dlaczego należy nat...
    Dyskusje problemowe
     ZG BĘDZIE NAUCZAŁ!
     List Pana Rzecznika
     znowu tvn uwaga.
     Zające, zające i ....je...
    Komentarze czytelników
    ... do opowiadań
    17:05 Ross 31opowiadanie mnie wciągnęło,ale by wybrać się w ciemną noc tylko z takim sprzętem ? trochę ryzykowne .Nie uważasz że dla kogoś sam możesz stać się zwierzyną.? Doceniam Twoją wielką pasję ale doradzałbym więcej ostrożności i życzę powodzenia.Tytuł:
    Egzamin z rury
    23:42 szyperBardzo ładnie napisałeś. Uśmiałem się co niemiara. Ale tak bywa na polowaniu. Tylko czemu piesek zachował się tak nieprofesjonalnie. Stąd oczywisty wniosek, że papiery niczego nie gwarantują. Moje kundelki poszły by na bank. Jeden przed drugim i bez zachęcania. A sam kiedyś w młodości podobnie aportowałem piżmaka z lekko zamarznietego zbiornika. Byłem bez psa, ale nawet gdyby był, nie mógłby wejść na zbyt cienki lód. Pozdrawiam DB SzyperTytuł:
    Aporter
    ... do zdjęć
    00:15 kamil23 PIES TO PODSTAWA!KAŻDY PORZĄDNY MYŚLIWY O TYM WIE :) POZDRAWIAM BD
    00:18 Kebas84
    00:20 kamil23 ŚWIETNY ! TEŻ MOGE SIE POCHWALIĆ ALE FOX-EM:)
    00:21 Karol 6-7?
    więcej>>
    Wiedza i edukacja
     polowanie z psem
     Ewolucja stanowiska
     posterunek PSŁ w Słup...
     Pies i naganka
     przechowywanie broni
     darowizny
     poszukiwanie postrzał...
     Ograniczanie myśliwyc...
    Strzelectwo
     Jaki sprzęt do elab...
     luneta na Iża
     modernizacja strzel...
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Otwarta trybuna
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Prawo
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Zarządzenia PZŁ
       Przystrzelanie
       Strzelnice
       Konkurencje
       Wawrzyny
       Liga strzelecka
       Amunicja
       Optyka
       Arch. wyników
       Terminarze
    Polowania
       Król 2008
       Król 2007
       Król 2006
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Ciechanowiec '08
       Mirosławice '08
       Mirosławice '07
       Nowogard '07
       Sieraków W. '06
       Mirosławice '06
       Osie '06
       Sarnowice '05
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Prawo w pytaniach
    Pytanie:
    Czy na terenie obwodu łowieckiego mogą się znajdować prywatne ambony (zamknięte) będące własnością (wybudowane) myśliwych należących do koła dzierżawiącego ten obwód? Należy rozumieć przez to że żaden inny myśliwy nie może z nich korzystać?
    Odpowiedź:
    Jeżeli zarząd akceptuje ten stan, to sytuacja taka może mieć miejsce, jeżeli teren pod amboną jest własnością myśliwego, albo formalnie wydzierżawił go od innej osoby.

    Jeżeli zarząd tego nie akceptuje, to może próbować zmienić tę sytuację w porozumieniu z myśliwym właścicielem ambony, ale formalnie nie ma prawa, które zakazywałoby postawienie ambony i jej zamknięcie na swoim terenie.

    Jeżeli ambona taka stoi na terenie "niczyim", to znaczy należy ona do lasów państwowych lub do gminy, to należy dokonać uzgodnień z właścicielem terenu i przez niego wymusić albo usunięcie ambony, albo zamienienie jej na ogólnie dostępną.
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Myśliwskie akcesoria
     Wabiki na cieczkowe l...
     Swarovski Z4i 2,5-10x...
     Montaż Optilock do CZ...
     diody kilometromierza...
     LAPUA NATURALIS a lis...
     Grusza na osade?
     luneta Barska...
     Zeiss Classic Diavari...
     Szczek liszki-Wabik
     Komplet Verney-Carron...
     Latarka LED firmy Liv...
     Schmidt&Bender ZENITH...
     Który z pick-up' ów
     problem z kalibrem
     zeiss czy swarovski
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    ul Meissnera 1
    80-462 Gdańsk
    NIP 585-00-00-791
    Sąd Rejonowy w Gdańsku
    Wydz. XVI Gospodarczy
    KRS: 0000229167
    Kap. zakł. 51 500PLN
    tel: (058) 340-93-98
    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 28.01.2011
    Numer wydania:
    028 (2007 )
    ISSN 1734-6827
    Nowe zdjęcia w galeriach
    więcej>>
    28-01-11 00:31
    kamil23
    23-12-10 18:27
    BartOn
    28-01-11 08:21
    hubertus 7
    27-12-10 00:53
    viparo
    24-04-10 15:12
    hunter87
    28-01-11 11:06
    Piotr J. Bochyński
    Nekrologi
    Z ogromnym bólem informuję że 23 stycznia 2011 roku po długiej, wyczerpującej chorobie zmarł w wieku 71 lat

    Henryk Pilcicki

    Wspaniały mąż, ojciec, dziadek... Legenda Puszczy Knyszyńskiej, wzór Kolegi, Nasz Nauczyciel, autorytet bez którego już nigdy Knieja nie będzie szumiała tak samo... Absolwent Technikum Leśnego w Białowieży,całą zawodową karierę przepracował na terenie obecnego Nadleśnictwa Krynki. Wychowawca wielu pokoleń leśników i myśliwych, człowiek który zawsze był dla nas wzorem w każdej dziedzinie życia. Pogodny, rozważny, przyjacielski, serdeczny...

    Heniu, "Pierekał" już nigdy nie będzie taki sam ....

    Rafał i Koledzy z Puszczy Knyszyńskiej
    Moje polowanie
    Aporter autor: Ross 31
    Pamiętam, polowałem wówczas dopiero parę lat i gorączka łowiecka nie opuszczała mnie nawet na krok. Był piękny sierpniowy dzień. Słońce chyliło się ku zachodowi. Ciężko było usiedzieć w domu wiedząc doskonale że gdzieś tam na kanale rzeki Odry być może już zapadają kaczki. Nie namyślając się długo spakowałem sprzęt, gwizdnąłem na psa i już pędziliśmy drogą Brzeg-Prędocin.

    Po przyjechaniu na miejsce część swoich rzeczy zostawiłem u teściów a sam zaopatrzony w strzelbę, dostateczną ilość amunicji i oczywiście w psa z rodowodem ruszyłem w stronę kanału. Spojrzałem na swojego pupila i zauważyłem że jemu też udzieliło się podniecenie. Idąc wzdłuż kanału spostrzegłem jak w odległości około stu metrów duże stado kaczek zapada lotem szybowcowym przy prawym brzegu kanału. Ponieważ brzeg gdzie zapadły kaczki był porośnięty drzewami i małymi krzakami postanowiłem wykorzystać tą naturalną osłonę i wielkim łukiem podejść je na wprost, możliwie jak najszybciej. Skradałem się do tego miejsca pochylony, ze wzrokiem utkwionym wyłącznie w miejsce skąd odzywały się kaczki. Pies wczuł się w powagę sytuacji i poruszał się parę metrów za mną w bezpiecznej odległości. Gdy pokonywałem ostatnią miedzę przed kanałem, nieoczekiwanie potknąłem się o coś burego i wyrżnąłem jak długi. Szarak który tu najwyraźniej zasnął, poderwał się i rwał ile sił w skokach na przełaj przez pola. Smyk tak zaczął zawzięcie ujadać, że poderwał całe stado kaczek. Furkot ich skrzydeł uprzytomnił mi by jak najszybciej załadować strzelbę. Sięgnąłem ręką do kieszeni po naboje i w wielkim pośpiechu próbowałem załadować. Wbiegłem na wał kanału. Pomyśleć cóż prostszego, wprowadzić ładunki do luf, prawda? Niestety, większą ilość amunicji zgubiłem przy niefortunnej wywrotce na polu. A kaczki rwały się po kolei jak oszalałe. Było ich mrowie. Więcej niż myślałem.

    więcej>>