Niedziela
16.10.2016
nr 290 (4095 )
ISSN 1734-6827
Ogłoszenia
RodzajDziałPrzedmiotMiejscowośćCenaZdjęcie
SprzedażOPTYKALornetka Vortex Crossfire 10x5Łódź 700
Myśliwskie akcesoria
 Jak nie Sako super ha...
 Lapua Mega,Geco Plus,...
 FMJ .223
 Luneta biegowa - jaką...
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Strzelectwo

    Brak wpisów w tym wydaniu
    Psy myśliwskie
     Wnęter pies bez jad...
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Komentarze czytelników
    ... do felietonów
    13:13 aurora borealisZ tego co Piotrze napisałeś - Przyszłość łowiectwa polskiego jest poważnie zagrożona, decyzje osób na wysokich stanowiskach w Zrzeszeniu zdają się być nieodpowiedzialne i w większości podejmowane bez głębokiego zastanowienia i analizy. Kwestie podejmowane odnośnie historycznych powiązań PZŁ z tym co funkcjonowało na samym początku nijak się ma do dzisiejszych realiów gospodarczych oraz politycznych. Ciągła postawa zachowawcza kierownictwa PZŁ względem układów politycznych a także ostatnio co miało miejsce, kierowanie oficjalnych listów do Prezesa PIS w sprawie łowiectwa, świadczy jedynie o niedojrzałości i braku perspektyw na rzeczowe rozwiązanie problemu we własnym środowisku. Łowiectwo stoi na w takim wypadku na ostrej krawędzi przepaści i idzie ku samozagładzie przez upór i zawziętość w utrzymaniu własnych pozycji na stanowiskach kierowniczych, gdzie ewidentnie zauważa się odcięcie najniższych poziomów od przyjęcia właśnie ich przemyśleń do uwzględnienia w podejmowanych decyzjach wiążących wszystkich myśliwych w kraju. Takie stanowisko jest ogólnie szkodliwe dla całego Zrzeszenia, najgorsze jest w tym wszystkim to że jest to niezależne jest od rządzącej opcji politycznej chodzi jedynie na utrzymaniu się samemu na powierzchni. Jak to nazwać?Tytuł:
    W PZŁ walka o życie. Tylko czyje?
    14:00 ANDY.....Model wymyślony dekretem Bolesława Bieruta prawie 60 lat temu ma się ku końcowi......

    jest to zwyczajna - bzdura, to wymyślenie - Bierut w tym czasie po prostu rządził dekretami i tyle go obchodził związek łowiecki co zeszłoroczny śnieg. Dla przypomnienia bo o tym na tym portalu już było wiele razy - to przedwojenni działacze PZŁ stworzyli 'nowy model'. Adaptowany do - nowej rzeczywistości i własności ziemi i zwierzyny .

    Od 'naprawiaczy i modelarzy' racz nas chronić Panie, co nie znaczy ,że nie należy modyfikować i poprawiać tego co mamy.
    Jeśli chodzi o nasz wizerunek - wystarczy popatrzeć na tzw. galerię , te klękania przy zezwłokach , te rozbite kulami liski , pomalowane twarze , etc. Komu to ma służyć , tak samo jak głupawe komentarze w filmikach z polowań. To się nie może obronić ani przez PZŁ ani przez nikogo . To jest po prostu dramat niektórych ludzi tego związku .
    Tytuł:
    W PZŁ walka o życie. Tylko czyje?
    więcej>>
    Przepisy kulinarne

    Brak wpisów w tym wydaniu
    Hyde Park Corner
     Ekoszantażyści
     Aż chce się żyć!
     Aparat foto
     Specjalnie dla narzyn...
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Otwarta trybuna
    Na gorąco
    Humor
    PORTAL
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Wiedza
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Prawo
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Zarządzenia PZŁ
       Przystrzelanie
       Strzelnice
       Konkurencje
       Wawrzyny
       Liga strzelecka
       Amunicja
       Optyka
       Arch. wyników
       Terminarze
    Polowania
       Król 2011
       Król 2010
       Król 2009
       Król 2008
       Król 2007
       Król 2006
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Ośno/Słubice '10
       Osie '10
       Ośno/Słubice '09
       Ciechanowiec '08
       Mirosławice '08
       Mirosławice '07
       Nowogard '07
       Sieraków W. '06
       Mirosławice '06
       Osie '06
       Sarnowice '05
       Wojcieszyce '05
       Sobótka '04
       Glinki '04
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    Budynek BPBK
    ul. Jana Uphagena 27 lok. 703
    80-237 Gdańsk

    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 16.10.2016
    Numer wydania:
    290 (4095 )
    ISSN 1734-6827
    Nowe zdjęcia w galeriach
    więcej>>
    21-10-14 20:11
    A.G.
    18-06-16 23:20
    siemian89
    16-10-16 22:26
    pless58
    14-08-16 21:51
    fotogamrat
    Wiedza i edukacja

    Brak wpisów w tym wydaniu
    Dyskusje problemowe
     „W PZŁ walka o ży...
     Druk nr 917
     W czyim imieniu orzekaj...
    Redaktorzy piszą
    W PZŁ walka o życie. Tylko czyje? autor: Piotr Gawlicki
    Myśliwi i łowiectwo nie mają dobrej opinii w mediach, a są przeciw nam intelektualiści, rolnicy i oczywiście wszelakiej maści ruchy obrońców zwierząt, połączonych wspólną cechą, że o łowiectwie nie wiedzą nic. Ale wiedzą, że my myśliwi mamy krew na rękach, okrutne charaktery i niszczymy środowisko mordując niewinne zwierzęta wolno żyjące tylko i wyłącznie dla zaspokojenia swojego chorego hobby. Nad takim obrazem pracują ośrodki opiniotwórcze wyspecjalizowane w kształtowaniu opinii publicznej oraz komercyjne firmy public relations (PR). A po naszej stronie w praktyce nie stoi nikt, a już najmniej Polski Związek Łowiecki, którego kierownictwa nie tylko nie widać na froncie walki z powyższym zjawiskiem, ale nawet nie podejmuje się prób walki z nim.

    Nie można przy tym powiedzieć, że na Nowym Świecie jest spokojnie, a kierownictwu, mówiąc kolokwialnie, "wisi" obecna sytuacja. Tam jest też front walki, są sojusze, jest strategia i taktyka, ale bynajmniej nie o to, żeby nam myśliwych bronić, dawać odpór kłamstwom i insynuacjom, sprowadzać oszołomów do rzeczywistości, chronić przed szkodliwymi dla szeregowych myśliwych i kół łowieckich rozwiązaniami legislacyjnymi, czy też w końcu bronić szeroko pojętego interesu środowiska naturalnego naszego kraju. Tam idzie wojna o zachowanie swoich stanowisk, zachowanie dochodów gwarantowanych składkami członków i utrzymanie parasola ochronnego od polityków, na których się stawia. Wśród tych ostatnich mieliśmy przedstawicieli wszystkich opcji politycznych, że przypomnę SLD z posłem Wziątkiem, PO z posłami Kuleszą i Siedlaczkiem oraz ministrem Gawłowskim, PSL z posłem Żelichowskim i PiS z posłami Bąkiem i Szyszko. Po ostatnich wyborach powyższe towarzystwo w znaczącej części się wykruszyło, a gwarantem utrzymania intratnych stanowisk stał się minister Jan Szyszko. Trzeba przy tym powiedzieć, że na tym froncie walki zagrożeń jest zdecydowanie więcej, niż w poprzednich latach, bo wierna drużyna parlamentarna uległa rozsypce, w rządzie minister Krzysztof Jurgiel stał się poważnym przeciwnikiem, a rolnicy i ich związki zawodowe gotowe są na traktorach rozjechać pałacyk na Nowym Świecie, notabene zakupiony za nasze myśliwych pieniądze. Nie ma też pewności, jakie stanowisko zajmie prezes PiS, a dojść do jego ucha ma więcej minister Jurgiel niż minister Szyszko, a to jest groźne dla celów prowadzonej walki. Ktoś powie, że taką ocenę podpowiada tylko moja chora wyobraźnia, więc spróbujmy na zimno przeanalizować fakty.
    więcej>>