Wtorek
05.06.2007
nr 156 (0674 )
ISSN 1734-6827
Przepisy kulinarne

Brak wpisów w tym wydaniu
Humor
nadesłał: Driada
"Opowiadanie :)"
Myśliwy opowiada koledze swoja przygodę łowiecka:
- Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca. Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze.
- I co, i co?
- Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam-spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam-spada jastrząb.
- A zając, co z zającem?
- Zając, jak to zając, poleciał dalej...
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Strzelectwo
     ZAWODY DLA PRAWDZIW...
     Ciechanowiec-wyniki
     legnicki ZO
     LIGA CIECHANóW
     Strzelnica marzenie.
     Puchar Katarzynki- ...
    Komentarze czytelników
    ... do opowiadań
    13:53 BrakarzRadość i smutek, pojęcia jakże nam znane. Czas zawsze z nami gra, raz dając, raz biorąc, pozostają niezatarte chwile i wspomnienia. Piękne i wzruszające opowiadanie, dzięki ANDY. Pozdrawiam, DB - wybrakowany Tytuł:
    Iga
    22:28 ULMUSMistrzu Andy ... czytam Twoje opowiadania dzieciakom. Z niecierpliwością czekamy na kolejne. pozdrawiam DBTytuł:
    Iga
    ... do zdjęć
    00:04 darzbórnik74 dzięki Andrzej pozdrawiam DARZ-BÓR!!!
    00:07 szarak standardową ! powinnaś ją pamiętać z nowogardu.
    00:33 darzbórnik74 Twoje prace powinny ukazywać się nie tylko w Łowcu i Braci ale także w Przyrodzie Polskiej .Tomek zrób coś z tym to się nie może zmarnować.Pozdr. DARZ-BÓR!!!
    00:36 darzbórnik74
    więcej>>
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Listy do redakcji
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Amunicja
       Tarcze
       Zawody
       Liga
       Archiwum
       Prawo
       Przystrzelanie
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Konkurencje
       Optyka
       Prawidła
       Wawrzyny
    Polowania
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Sarnowice '05
       Połczyn 2005
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Połczyn 2004
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Nowe zdjęcia w galeriach
    więcej>>
    05-06-07 02:21
    darzbórnik74
    05-06-07 02:35
    darzbórnik74
    22-05-07 08:18
    jandrusb
    19-04-07 19:32
    doktor Pułkownik
    Psy myśliwskie
     Trymer
     Zaginął biszkoptowy...
     Problem z jagiem!!!!
     MKPP Piotrków Tryb....
     era BUKERA
     Jeger-ku.... to dla...
     Czy warto i gdzie o...
     Pancerny dzik
     urodziny
     Witam
     BIESIADA 2007 - Kro...
    Dyskusje problemowe
     nowy skarbnik
     Bycza sprawa...!
     wysokość wpisowego w ró...
     Czy zarząd może ignorow...
    Myśliwskie akcesoria
     Swarol EL 8.5x42
     Stopka do Bettinsoli
     co z tym prochem?
     jeszcze o darciu lufy...
     CG m63
     Luneta Burris?
     Luneta Nikko Stirling
     optyka na zbiorówke
     Bock Iż 12/70
     Cz 555 czy Tikka T3
     Obaliła mnie MOC, czy...
     noktowizor
     Zakład optyczny
     taki sobie nożyk
     bron z zagranicy
     Preparaty do butów
     Luneta do 2 tyś.
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Hyde Park Corner
     Pozwolenie na broń
     Przechowywanie farby
     Egzamin okręg Olsztyń...
     nietypowa prośba
     Pytanie ??
     Apel do admina
     wielka i pilna prośba
     nowy skarbnik
     Co warto zobaczyc?
     Medale - Drapieżniki
     Grawerów dwóch
     mity i banialuki
     Pożegnanie
     Pożyczanie broni...
    Prawo w pytaniach
    Pytanie:
    Czy podprowadzającym myśliwego dewizowego na rogacze czy byki może byż członek koła nie posiadający uprawnień selekcjonerskich?
    Odpowiedź:
    W sposób oczywisty, podprowadzającym dewizowca w polowaniu na rogacze i byki może być tylko selekcjoner. Więcej na w odpowiedzi na inne pytanie.
    więcej>>
    Moje polowanie
    Iga autor: ANDY
    Jest bardzo wcześnie. Wolno idziemy poprzez olbrzymią trawę pozostawiając za sobą ciemne pasy po otrząśniętej rosie. Podchodzimy do stojącej na skraju ścieżki i uprawy solidnej ambony. Wskazuję Córce stopnie i gestem zachęcam aby weszła pierwsza. Wychodzi i staje na podeście. Ja po chwili dołączam. Niesamowita sceneria pogrążonej w liliowym oparze olbrzymiej niecki, która na horyzoncie wznosi się w spiętrzenie wzgórz obramowujących granicę obwodu od wschodniej strony. Po lewej stronie mamy dolinę w której znajdują się zabudowania wsi, teraz tonące w oparze. Powietrze jest zupełnie spokojne, nie drgnie żaden listek czy źdźbło trawy. Czerwiec rozpościera przed nami olbrzymie kobierce zboża, które kwitnie o tej porze i zapach aż kręci w nosie. Mocno naciskam kciukiem czubek nosa aby nie kichnąć. Wolniutko otwieram drzwi ambony tak, aby nie skrzypiały i wchodzimy. Córka wciska się w kącik a ja zajmuję drugi. O belkę stoi oparta, załadowana strzelba. Sprawdzam czy jest zabezpieczona wystarczająco przed upadkiem i z szyi zdejmuję lornetkę kładąc ją tak aby Iga miała ją również w zasięgu ręki. Ciekawie popatruję jak wbija wzrok w otoczenie i całym swym jestestwem chłonie w siebie ten niesamowity świat. Ten cały gwar wydawany przez niezliczone i ogromnie trudne do zidentyfikowania ptaki. Kręci głową oczarowana i ogromnie szczęśliwa.
    więcej>>
    Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia28.05.2007 - 03.06.2007
    Redaktorzy pisząŚroda 30.05.2007
    Ratują dobre imię Związku?! autor: Stanisław Pawluk
    Często w trosce o dobre imię Związku, władze okręgu lub koła gotowe są do dużych poświęceń. Znamy przypadek, gdzie dla utrzymania tej „właściwej” atmosfery, poświęcono..... lochę i warchlaki!

    A było tak:
    Na uroczysku Bilsko zwierzyna lubiła bywać często. Wiedział o tym świeżo upieczony strażnik łowiecki, a zarazem pupil łowczego koła Ludwik B. Postawił więc latem ubiegłego roku coś, co bardziej przypominało szkaradną budę niż ambonę i wykładając pod nią to, co w prowadzonym przez siebie pobliskim gospodarstwie rolnym zastosowania już nie miało, oddawał się rozkoszy polowania. Takich przyjemności Ludwik B. w poprzednim kole nie zaznał, bo zaraz po pierwszych swoich wyczynach musiał wiać, czując na karku oddech wymiaru sprawiedliwości łowieckiej.
    więcej>>

    OpowiadaniePoniedziałek 28.05.2007
    Ryjówka autor: ANDY
    Siedzę wygodnie oparty na ściętym pieńku buczka. Ciepły wieczór dogasa a słońce zapada już za plecami sporego zrębu. Nic nie widać na zielonym zarośniętym kępami samosieju kawałku. Rozglądam się uważnie popatrując tu i tam i oglądam stadko jakiś ptaszków z zapałem buszujących w ogromnym krzaku leszczyny. Dwa kroki obok pniaka widzę pełzające galaretowate ciało. Wygląda jak obrzynek samochodowej gumy. Gdzieś czytałem, że te bezskorupowe ślimaki mogą być trujące. Widać, że nie dla wszystkich. Zza jakiegoś liścia wypada maleńkie zwinne jak fryga ciałko. Dopada pełzające niebiesko – granatowe stworzenie i kąsa poza głową w ‘kark’ błyskawicznie odskakując. Myślałem, że po skosztowaniu i stwierdzeniu, że być może niesmaczne, dalszego ciągu nie będzie. Diabła tam, znów dopada ślimaka i kąsa błyskawicznie.
    więcej>>

    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    ul Meissnera 1
    80-462 Gdańsk
    NIP 585-00-00-791
    Sąd Rejonowy w Gdańsku
    Wydz. XVI Gospodarczy
    KRS: 0000229167
    Kap. zakł. 51 500PLN
    tel: (058) 340-93-98
    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 05.06.2007
    Numer wydania:
    156 (0674 )
    ISSN 1734-6827