DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk07-03-2015
Łowiectwo i prokuratura

Decyzje prokuratorów umarzające naruszenia norm prawnych uznawanych przez myśliwych jako przekręty, mogą bulwersować, szczególnie kiedy prokuratura sprawia wrażenie jakby zupełnie nie rozumiała o co w danych sprawach chodzi. Uczestnicy i naoczni świadkowie rożnych wydarzeń snują domysły o lokalnych koteryjnych układach mających miejsce zwłaszcza w małych miejscowościach. W tej filmowej relacji podajemy przykłady z Bartoszyc, dotyczące wpisania do protokołu z polowania zbiorowego mniejszej liczby dzików niż odstrzelono i zniknięcia pieniędzy na koszty imprezy, którą sfinansował jeden z członka koła. Czy słusznie prokuratura umorzyła podniesione tu sprawy?







08-03-2015 17:59 Jurekel Ja nie zaprzeczam bowiem nie byłem świadkiem tych zdarzeń. . Opisane sytuacje jezeli mialu taki przebieg jak pan opisuje to przestępstwa . Tymczasem powoadomiono o nich prokuratura zadecydowała inaczej.
Teraz rodzi się pytanie które pan zadał czy słusznie ? Według mnie nie przedstawił pan żadnego argumentu który wskazywalby przeciwnie. Należy więc domniemywać że prokuratura poznała takie okoliczności zdarzeń które decydują o tym że do przestępstwa nie doszło. To czy panu się to podoba czy nie jak pan do mnie napisał nie ma znaczenia. Prawda ? Nie pan jest prokuratorem.
Czy pańskie pytania są zasadne poczekam na dowody a nawet pozwolę sobie przypomnieć o tym panu redaktorowi.
Odnoszę wrażenie panie redaktorze że kompletnie nie rozumiem pana intencji zawartych w publikacjach. Ten tekst tez zrozumiałem widocznie opacznie . W sumie to już nie wiem czy ten prezes Haus ma chody w prokuraturze czy też nie ma według pana ? A może ten materiał jest o czymś innym ?
08-03-2015 17:33 Stanisław Pawluk Ten znowu! Nie wmawiaj nikomu a zwłaszcza mi, co ja uważam na temat decyzji prokuratury! Wypraszam sobie! Opisuję i relacjonuję fakty a jak te fakty ocenia prokuratura i dlaczego to już inna sprawa. Zaprzeczysz, że znikały dziki? Zaprzeczysz, że Rafał Słupianek zebrał kasę na imprezę, która była w całości "zapłacona? Zaprzeczysz, że Rafał Słupianek ani prezes Marek Haus nie rozliczyli się z zebranej kasy? Poczekaj cierpliwie a będziesz miał okazję jeszcze paru skandalicznym sytuacjom zaprzeczyć. Tylko czy plecieniem w koło o słuszności decyzji policji (umarzającej) i prokuratury (zatwierdzającej umorzenie)jest w tym stanie prawidłowe faktów patologii jaka ma miejsce w tamtym kole nie przykryjesz i nie zakrzysz! Nawet jeśli uda się się przekonać wszystkich, że Abucewicz jest moją kochanką.
08-03-2015 16:53 Jurekel Panie Pawluk -przekonał mnie pan zły prezes Haus wpływa na decyzje prokuratury i policji która pod naciskiem jego i innych VIP ów umorzyła postępowania toczące się w związku z aferami w kole Daniel przeciw członkom jego Zarządu.
Natomiast prawi i etyczni mysliwu z tego koła zostali pokrzywdzeni i niesłusznie są szykanowani.

Czy teraz moja postawa jest prawidłowa a pańska osoba niatakowana personalnie ? Jak widać postanowienia wymiaru sprawiedliwości zasługują na pańską uwagę tylko wtedy kiedy są zgodne z pana oceną. Szkoda czasu na dyskusję bo nie jest pan w stanie porozumieć się ze mną na poziomie aksjologicznym. Ludzie wymyślili prawo między innymi po to aby według niego rozwiązywać konflikty ostatecznie z czym wielu pogodzić się nie może i zaczynają podważać postanowienia a konflikt przenoszą na płaszczyznę moralną która jest kategorią czysto ocenna bez skutków karnych.
Tak można o Danielu jeszcze następne 20 lat .
08-03-2015 16:34 Stanisław Pawluk Znowu te same banały. I nic logicznego. Żadnych argumentów - tylko własne wymysły. Odrobinę powagi (o ile to nie jest sprawa zdrowia).
08-03-2015 16:28 Jurekel Dla pana fantasmagorie . Dla mnie decyzje podjęte przez instytucje wymiaru sprawiedliwości .
Czy w związku z tym że pan ma zastrzeżenia do bezstronności ocen prowadzonych postępowań ja mam je zignorować i podzielić pana rację. Otóż nie . Nie pan jest tu miarodajny co do oceny prawno karnej a zawodowi prawnicy .
Napiszę tak dla chorego nie jest ważna opinia pani w rejestracji lub pielęgniarki a badającego chorego lekarza specjalistę .

Jeżeli chodzi o rodzinę panów Abucewiczów będących w konflikcie z ZK Daniel i byłymi kolegami nie wyrażam żadnej opinii na temat racji stron. Lowiectwo nauczyło mnie że konflikty w kołach wybuchają niespodziewanie z dużą siłą pomiędzy najlepszymi nawet kolegami na tle spraw z pozoru drobnych . Taka jest specyfika zrzeszenia się w koła łowieckie które to nie są w stanie zadowolić wszystkich swoich członków.
W związku z powyższym trudno mi pominąć opinię i wnioski prokuratury i policji i przechylić się do pańskich komentarzy.
Szkoda że tej mojej fatasmagorii nie jest pan w stanie zaakceptować .Jak instancje nadrzędne nie dopatrzą się nieprawidłowości w pracy prokuratury i policji to nadal będzie obowiązywać zasada że Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Proszę się zastanowić po co pisać zawiadomienia do prokuratur w całym kraju jeżeli one nie są obiektywne a ich decyzje są podważane ?
Niech pan zastąpi prokuraturę i wtedy wszelkie dylematy z pana strony zostaną rozwiązane. Przykro mi ale nie postawię pana dziennikarskiej opinii ponad decyzję wymiaru sprawiedliwości .
.
08-03-2015 13:46 Stanisław Pawluk Znowu fantasmagorie! Abucewiczów poznałem z racji zainteresowania się sprawami dziejącymi sie zarówno w KŁ "Daniel" jak i całym ZO PZŁ Olsztyn, który dostarcza mi tylu skandali, że wystarczy na niezły serial. Co nie oznacza, że jest to szczególne lub wynikające z fobii Jurekel powiązania innego niż opisałem wyżej. Faktem jest, że Abucewicze to bardzo etyczni i zasłużeni myśliwi, którzy zostali bezpardonowo zaatakowani. To właśnie tam za Ojca zarząd "Daniela" msci się na synach. Zarząd, który za wymienionymi pastorał może nosić a umiejętności i zaangazowania najwyżej zazdrościć. Postanowienia prokuratora mozesz jak chcesz kwestionowac - twoja sprawa. Fakt, iż wierzysz jedynie w jedno zdanie (jednego słowa "umorzono" wyciągasz wnioski, iz oznacza to nie było naruszeń norm prawnych moze dowodzic jedynie twojej naiwności albo tendencyjności! Zbyt wiele było zarówno niesprawiedliwych wyroków w tym kraju jak i bezpodstawnych umorzeń aby takie wnioski można było traktować jako prawde objawioną. Nie mam zamiaru z decyzją prokuratury polemizować ale mam prawo je komentowac i pokazywac fakty. Mam tez prawo swoje spostrzeżenia przekazać do jednostek nadrzędnych i do organizacji zajmujących się takimi sprawami. Zamiast z tobą prowadzić dyskusję jak ze ścianą lepiej zajme się redagowaniem swoich uwag. Czytanie twojej fobicznej mantry nie wniesie nic pożytecznego.
08-03-2015 10:58 Jurekel Tak dla ostatecznego wyjaśnienia kontekstu sporu pomiędzy nami i pańskich zarzutów o personalne ataki na pana z mojej strony. Na końcu tekstu stawia zamieszczonego przed materiałem filmowym stawia pan pytanie :
" Czy słusznie prokuratura umorzyła podniesione tu sprawy"?
Staram się odpowiedzieć w komentarzach na to pytanie . Nie miałem wglądu w akta a w materiale nie znalazłem nic co mogłoby podważać zasadność tych decyzji opartych na materiałach z postępowań a więc także na wyjaśnieniach stron i przesłuchaniach świadków.
Nie pozostaje mi nic innego niż dać wiarę organom państwowym że pracują zgodnie z standardami ich dotyczącymi.
Sam fakt pracy osoby opisywanej w policji nie jest wystarczający do podważania decyzji prokuratury czy też prowadzących dochodzenia.
Ja wyznaję zasadę że prawidłowe postępowanie urzędników jest normą a patologia wyjątkiem od normy. Czy tu się różnimy ? Chyba nie bo w takim przypadku codzienna egzystencja w państwie nie miałaby sensu kiedy wszystko można załatwić pod stołem.
Koło Łowieckie "Daniel" jest bardzo często opisywane na stronach białych i zielonych nie tylko przez pana ale i kilku dobrze zorientowanych forowiczów jak np. Haluk.
Zdałem więc pytanie dlaczego tak się dzieje i czy ma na to wpływ osoba red. Abucewicza publikującego na łamach portalu. Pan twierdzi że ten fakt pozostaje bez związku z częstotliwoscią opisywania koła Daniel i wynika jedynie z pańskiej wrażliwości na nieprawidłowości panujące w tym kole. Wyjaśnienie przyjąłem i rozumiem pańskie zaangażowanie w te sprawy i pobudki jakimi pan jako dziennikarz się kieruje od lat działając w obronie pana Zdzisława Abucewicza o czym czytałem w 2012 roku na portalu Łowiecki.pl
Warto chyba wskazując towarzyskie powiązania w Bartoszycach które mogą wpływać na ocenę stanu faktycznego zrozumieć zasadność mojego pytania o zatrudnienie czy też współpracę pana red. Abucewicza z Redakcją i panem osobiście.
Być może ta część moich komentarzy wykracza pozo postawione przez pana pytanie i tu jestem w stanie zgodzić się z panem. Jednak uważam że z pozycji czytelnika mogłem je zadać publicznie dla jasności sytuacji bowiem nie ja jeden jestem zdziwiony uwadze którą pan poświęca temu kołu i jego zarządowi.
To tyle co do ataku na pana i moich nieokreślonych fobii w pozostałych wpisach starałem odpowiedzieć na postawione pytanie wskazując że moim zdaniem nie znajduję przesłanek do zakwestionowania postanowień prokuratury w Bartoszycach. Nie są to żadne fobie i projekcje czy osobiste wycieczki tylko moja własna ocena być może niepotrzebnie rozszerzona o pytanie na temat pana związków osobistych z rodziną Abucewiczów. Proszę mi darować ale ja uważam że jasne otwarte postawienie związków Redakcji i pana z rodziną Abuewiczów jest tu konieczne i ważne dla przejrzystości sprawy z punktu widzenia obu stron jak i czytelników.
08-03-2015 10:33 Stanisław Pawluk Pisz co chcesz ale nie kłam! Wyraźnie napisałem, że nie ma uzasadnień w sprawach, które umorzyła policja. Wkoło powtarzasz te same banały - żadnych konkretów. Nie ma więc o czym dyskutować a zmieniać twojej mentalności w pisaniu wkoło tego samego nie mam zamiaru. Ja także (i to jako pierwszy) pokazałem, że prokuratura umorzyła postępowania i wcale temu nie zaprzeczałem. Fakt umorzenia jest faktem i to jest oczywiście informacja wiarygodna. Czy umorzenie słuszne - nad tym można się zastanawiać, zwłaszcza, że zeznania świadków wskazują konkrety a z nich jasno wynika, że kasę zebrano i nie rozliczono. Na nagraniu z jednego z WZCz słychać wyraźnie głos indagowanego prezesa Marka Hausa, który stwierdza, że pieniądze zbierał skarbnik Rafał Słupianek. Przyjmij do wiadomości, że krótka relacja filmowa nie daje możliwości pokazania wszystkich dokumentów z akt sprawy liczących kilkadziesiąt czy kilkaset stron. Możesz podważać każde stwierdzenie ale opieraj je na faktach a nie na chorobliwym podejrzewaniu wszystkiego co do ciebie trafia. To jest właśnie ta fobia silnie obnażana przez ciebie samego na portalu. Ps. Dziękuję, że swoją postawą sprowokowałeś mnie do pokazania jeszcze kilku skandalicznych okoliczności, które tak mocno rozwalają szlachetną misję łowiectwa.
08-03-2015 10:09 Jurekel " Znowu projektujesz swoje fobie na moja osobę! Kolejny raz wypraszam sobie!"

Jakie fobie ? Pan prokurator stwierdza że wszystkie prowadzone sprawy dotyczące koła Daniel zostały umorzone lub prokuratura odmówiła wszczęcia postępowań z wyjątkiem postępowania dotyczącego postrzelania naganiacza. Jak twierdzi rozprawa odbędzie się w styczniu 2015 - rozumiem że się odbyła bowiem mamy już 8 marca. Wnoszę że materiał został nakręcony jeszcze w roku 2014 i jest nieaktualny o czym jako czytelnik wiedzieć nie mogę tak jak i o innych postępowaniach obecnie trwających.
To jest dla mnie wiarygodna informacja uzyskana od pracownika prokuratury i na niej opieram moją ocenę oraz wnioski które pozostawia pan czytelnikom. Moje są takie właśnie. Natomiast czy materiał i wypowiedzi w komentarzu są jedynie opisaniem faktów bez ich oceny z pana strony wolę się nie wypowiadać unikając zarzutu o personalne ataki i insynuacje oraz przypisywanie panu poglądów czy wypowiedzi których nie jest pan autorem.
Niestety nie mogę napisać że nikt nie zbierał pieniędzy lub że pani X nie otrzymała biżuterii czy też że ktoś prowadził tendencyjnie lub nie postepowanie kto strzelił i dlaczego otrzymał 4 dziki jakie dokumenty przechowuje koło Daniel . Ja tego nie wiem i proszę nie oczekiwać dydkudji na te tematy. Jedno jest pewne na dzień dzisiejszy lub raczej dzień wypowiedzi pana prokuratora postępowania w tych sprawach zakończono bez wystąpienia z aktem oskarżenia kogokolwiek. Prosiłem aby przytoczył pan znając akta z jakich powodów prawnych prokuratura nie wszczęła lub umorzyła postępowania - niestety nic pan nie napisał a teraz mnie atakuje pisząc że mam jakieś fobie bliżej nieokreślone.
Wobec faktu że nie napisał pan nic więcej niż zawarł w materiale jako czytelnikowi nie pozostaje mi nic innego tylko przyjąć rozstrzygnięcia prokuratury jako prawidłowe. Nadal nie wiem czy powodem umorzenia była niska szkodliwość czy też brak dowodów winy a o to tylko nieśmiało prosiłem. Przyzna pan że odpowiedzialność moralna nie koniecznie jest tożsama z odpowiedzialnością karną i odwrotnie.
Dziwią mnie pańskie uwagi pod moim adresem i uważam że są one całkowicie pozbawione podstaw. Ja daję wiarę prokuratorowi pan stawia pytania jak twierdzi przedstawiając jedynie fakty do oceny czytelnikowi. Formuła portalu dopuszcza komentarze pod publikacjami prezentowanymi w portalu z czego skorzystałem i mam zamiar czynić nadal.
Swoje spostrzeżenia i wnioski oraz kilka pytań do pana zamieściłem w komentarzach to że nie są po pana myśli ..... no cóż sam pan napisał że wnioski pozostawia pan czytelnikom.
08-03-2015 09:32 Stanisław Pawluk Znowu projektujesz swoje fobie na moją osobę! Kolejny raz wypraszam sobie! Nikogo o nic nie podejrzewam - przedstawiam fakty wnioski pozostawiając czytelnikom. Nie wmawiaj ponownie co ja uważam lub myślę! To akurat jest najmniej ważne. Sam także mam prawo do oceny tych zjawisk ale korzystam z tego prawa dość oględnie. Wynik tych postępowań (nieprawdą jest, że wszystkie zakończone - te, które są na biegu nie są tutaj wymieniane)są takie jakie są. Na szczęście postanowienia te nie są wyrocznią i nie zamykają drogi do własnych przemyśleń i własnej oceny faktów. Nie ma obowiązku uznawania, że skoro prokuratura umorzyła to oznacza, że np. branie kasy i nierozliczanie się z niej jest zjawiskiem naturalnym nie budzącym zastrzeżeń. Sprawy mnie nie dotyczą więc nie mam także poczucia niesprawiedliwości. Do sprawy podchodzę bardzo chłodno. Nie mogę natomiast przejść obojętnie obok faktów wzajemnych powiązań towarzysko-łowieckich, które mogą mieć wpływ na wynik postępowania jak też faktu, że wbrew stosownym zarządzeniom postępowania prowadzone są ze złamaniem elementarnej zasady "samemu w swojej sprawie" czyli policja w sprawie kolegów z tej samej jednostki lub policja aktywnie uczestnicząca w polowaniach, wspólnych biesiadach alkoholowych (zdjęcia na stronie internetowej "Daniela") czy w inny sposób powiązanych. Trudno też nie zauważyć faktu, że policjant (skarbnik) nie zwraca uwagi na to, że jego ojciec (gospodarz obwodu w tym samym kole) bierze kasę bez pokwitowania za rzekome niewykonanie prac od osoby odbywajacej staż a w dokumentacji finansowej koła ttych pieniędzy nie widać. Ciężko także przymknąć oko, na fakkt że na polowaniu zbiorowym gdzie dochodzi do postrzelenia naganiacza tenże gospodarz jest prowadzącym polowanie i nie przestrzega zasad zajmowania stanowisk (i innych) co także mogło mieć wpływ na zaistnienie wypadku. On żadnych nawet dyscyplinarnych konsekwencji nie ponosi. Dziwi? Mnie tak. Zwłaszcza, że tenże gospodarz obsługuje niemal wszystkie polowania zbiorowe i dewizowe. Doświadczenie powinien mieć. Budzi zainteresowanie? Oczywiście, że tak. I nie tylko dziennika "Łowiecki". Każe domniemać inne niż oczywiste przesłanki takiego stanu? Oczywiście. A przypadków jest wiele.
08-03-2015 08:48 Jurekel Poczekam. Ponownej wnikliwej analizy materiału przy pomocy stop klatek przeprowadzał nie będę. Nic to nie zmieni w mojej ocenie materiału.
Być może dalsze pana publikacje dowiodą pana podejrzeń pod adresem Policji i Prokuratury w Bartoszycach oraz koła łowieckiego "Daniel" na dzień dzisiejszy nie pozostaje nic innego jak przyjąć rozstrzygnięcia organów ścigania jako prawidłowe. Rozstrzygnięcie inne od oczekiwanego przez stronę może budzić u niej poczucie niesprawiedliwości i ja to rozumiem. Jednak nie ma innej drogi i nie opinie lub odczucia powinny stanowić punkt odniesienia do stawiania zarzutów o stronniczość śledczych.
Czy w tym wypadku mamy do czynienia z układem powiatowym ? Mam nadzieję że dowiemy się niebawem z pana publikacji skutkujących postawieniem zarzutów policjantom i prokuratorom bartoszyckim.
Swoją drogą ten pan Haluk jest znakomicie poinformowany i zakonspirowany. :))))))))))
Mam nadzieję że tym razem nie odbierze pan powyższego osobiście.
08-03-2015 07:21 Stanisław Pawluk Proponuję z uwagą wysłuchać relacji, zrobić stopklatki na dokumentach i powstrzymać się od kolejnych wycieczek ad personam. Poczekać także na dalszy rozwój wypadków. Jeśli nikt kasy nie zbierał i się rozliczył (prokuratorka Kozdrój nie widzi w tym nic nagannego) to przecież zostanę pociągnięty do odpowiedzialności. Skoro prokuratura w Bartoszycach potrafiła wywalić sporo kasy podatników na sciganie Haluka z powodu obrazenia się Marka Hausa na kilka słów prawdy napisanych przez niego na portalu to i ze mną sobie zechce poradzić. O powiązaniach osobistych z zarządem tego koła przez organy wymiaru sprawiedliwości będziesz miał okazję jeszcze się zapoznać dokładniej. Czy to jak ją nazywasz korupcja? Nie wiem. Przedstawiam fakty z lokalnych układów gdzie moim zdaniem tego typu powiązania mają wpływ na narastanie niezadowolenia miejscowej społeczności - już nie tylko łowieckiej. Takie sytuacje zdobyły miano "Rodzina na powiecie"! Cierpliwości! To dopiero początek relacji o "nastrojach" w olsztyńskim ZO na który żadna władza jak dotychczas pozytywnie nie zadziałała. Literówek się nie czepiaj. Sam ich robisz olbrzymie ilości.
07-03-2015 22:08 Jurekel Oczywiście pan żąda a nie Rząda .
:))
07-03-2015 21:23 Jurekel Proszę się nie zapędzac. Niczego nie insynuuję i nie przypisuję panu jakichkolwiek poglądów. Oceniać i wyciągać wnioski może pan dowolnie.
Sprawa jest prosta ja opieram swoją ocenę na postanowieniach wymiaru sprawiedliwości. Pisać i wierzyć może pan komu tylko chce tak jak i oceniać dowody zeznania świadków podobnie i ja . Prawda ?
To że nasze oceny są różne to nic żyją wina . Nie każdy musi zgadzać się z panem .Prawda ?
Napisał pan - fakt zatrudniania przez Redakcję człowieka o tym samym nazwisku ....- w moim rozumieniu ten zwrot potocznie zaprzecza pokrewienstwu.
Muszę zaznaczyć że nikogo nie opluwam nie pomawiam niczego nie insynuuję i nie przypisuję nikomu wypowiedzi lub poglądów których by nie wyrażał.
Prezentowany materiał w moim rozumieniu stawia znK zapytania co do prawidłowości ocen materiału dowodowego w prowadzonych postępowaniach . Zwraca też uwagę na powiązania zawodowe przewijajacych się w nich osób a co za tym idzie możliwość bezstronności organów je prowadzących.
Pozwoli pan jednak że nadal będę w mojej ocenie opierał się na tych wydanych postanowieniach dopóki nie zostaną zaprezentowane czytelnikom fakty mogące na to wskazywać inne niż zatrudnienie w policji członków koła czy też pańska ocena materiału dowodowego odmienna od oceny prokuratorów prowadzących te sprawy.
Rząda pan prawa do swobodnej oceny faktow i dowodów i nikt tego panu nie odmawia tylko to nie oznacza że pańskie oceny będą podzielane i nie krytykowane.
To nie są personalne ataki na pana i złośliwości pod pana adresem a tylko różna ocena faktów w tym postanowień prokuratury.
To tylko różnica zdań . Jeżeli pan to odbiera osobiście nie jestem w stanie nic na to poradzić poza prośbą o większy dystans w dyskusji do spraw do mojej i własnej osoby . Zwykle zarzuca mi pan zamiar obrażania i pomawiania pana co zapewniam pana nie jest mają intencją.
Ja przyjmuję jedynie jako miarodajna ocenę stanu faktycznego dokonaną przez prokuraturę a nie przez pańską osobę która moim zdaniem jest pana prywatną opinią w tej sprawie . Dla mnie postanowienia prokuratury czy sądu powinny zamykać sprawy i być szanowane a nie kwestionowane z wyjątkiem wypadków kiedy wypływają nowe fakty w prowadzonych postępowaniach .To moja opinia pan jej podzielać nie musi.
07-03-2015 20:27 Stanisław Pawluk Nic nie pisałem o więzach rodzinnych lub ich braku. Ciagle przekrecasz fakty i bijesz pianę nie na temat. Wkładasz w moje usta wypiwedzi których nie było a w mój mózg myśli i poglądy których tam nigdy nie powstały. Wypraszam sobie! Każdy ma prawo wierzyć w co chce! Przedstawiam fakty takimi jakie je widzę i je oceniam na podstawie dokumentów z akt prokuratorskich, rozmów z naocznymi świadkami wydarzeń czy dokumentów. Opieram się na zeznaniach świadków zeznających pod rygorem odpowiedzialności karnej. Ty swoje teorie bierzesz z głowy czyli z niczego. Opluwasz osoby, sugerujesz jakieś mało poważne zachowania i interes osobisty, deliberujesz o sprawach nie mających żadnego znaczenia! Chcesz najwyraźniej zagłuszyć fakty bo te nie odpowiadają twojej linii programowej. A zadanie masz proste: powiedz, gdzie się podziała kasa zebrana na polecenie prezesa Marka Hausa przez skarbnika-policjanta Rafała Słupianka? Policjanta z tej samej KPP, która prowadziła postępowanie. Znasz może jakieś zarządzenie Prokuratora Generalnego na taką sytuację? Nie? Szkoda. Wyjaśnij jak to się stało, że "protokół" z polowania zbiorowego wskazuje inne osoby dokonujące odstrzału niż to faktycznie miało miejsce? Powiedz, dlaczego stworzono document w postaci "uchwały" o darowiźnie, mimo, że nigdy takie nie były tworzone a dziki jedzono na uroczystościach starostwa, święcie miejscowej brygady a takze na prywatnych imprezach z udziałem tzw. VIP-ów? Czy we wszystkich kołach członkami jest prawie połowa miejscowej KPP? Czy w każdej sprawie w której "przechodzi" miejscowy policjant postępowania prowadza jego koledzy? Jak odpowiesz na te pytania i ani razu nie skierujesz swego tekstu do osoby a nie do zasadniczych spraw zmienię zdanie i będę twierdził, że potrafisz czasami zachować się poważnie. Ps. dokumenty w filmie dają się czytać!
07-03-2015 20:05 Jurekel Ależ ja panu nie zabraniam niczego . Zwracam jedynie uwagę na to że często powraca pan do spraw już poruszanych w przeszłości nie wnosząc nic nowego. Jako czytelnik nie mam możliwości weryfikacji informacji muszę więc uznać decyzję prokuratur za właściwe a nie pańskie wątpliwości czy innych nieznanych mi myśliwych którzy odnoszą wrażenie że prokuratura działa stronniczo delikatnie pisząc.
Dobrze że wyjaśnia pan że Ryszard Abucewiczów publikujący w zakładce Redaktorzy nie jest związany z panami Abucewiczami wieżami pokrewieństwa a zbieżność nazwisk jest przypadkowa. :))
Chciałbym wyrobić sobie wlasne zdanie o opisanych wydarzeniach nie na podstawie pana opinii o chamstwo zlodziejstwie fabrykowaniu dokumentów i innych ocen a na podstawie dokumentów i postanowień powołanych do tego organów.
Tym samym pańska opinia wobec postanowień prokuratury ma bardzo ograniczone znaczenie dla rozpatrywanej sprawy.
Trudno inaczej patrzeć na opisywane wydarzenia niż przez pryzmat wyniku postępowań po wyczerpaniu drogi prawnej .
Jeżeli pan lub Redakcja jest w posiadaniu dowodów na korupcję w Prokuraturze lub Policji w tych sprawach zamiast pisać o tym na łowieckim powinien pan złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
W innym przypadku trudno mi wyobrazić sobie możliwość funkcjonowania w życiu społecznym bez uznawania prawo mocnych rozstrzygnięć wymiaru sprawiedliwości.
Pana zdanie przeciw prokuraturze - kiepsko to wygląda. Co do faktów opisanych wierzyć panu nie muszę i nie wiem ile było dzików kto je pozyskał kto wziął na własny użytek kto zapłacił za biesiadę jakie to były kwoty i na co przeznaczone . Pan widzi w tym przestępstwa prokuratura nie i to jest wystarczające aby pozostawać sceptycznym co do publikowanego materiału . Na dziś bez dodatkowych informacji z pana strony pogląd mam wyrobiony ale czekam na ciąg dalszy .
07-03-2015 18:04 Stanisław Pawluk Jurekel! Ten wyświechtany twój banał o pisaniu ciągle o tym samym kole już nie chwyta! O tym kole dopiero mam zamiar publikować bowiem zbyt mało uwagi poświęciłem jak na "zasługi" tego koła! Fakt, że tobie się to nie podoba niczego tu nie zmieni. Mam tam tyle tematów obrazujących patologie w PZŁ, że nowych szukać nie muszę. Zamiast "uderzać ad personam" skup się (o ile potrafisz) nad tym, że znikła kasa w sposób wyjątkowo niekoleżeński i nieetyczny! Tak powinno być? Szafuje się upolowanymi dzikami, danielami podczas gdy szary myśliwy nawet jeśli strzelił dzika na zbiorowym to na własny użytek nie dawano! W tzw. protokole poświadczono nieprawdę. To dla ciebie nie są problemy natomiast fakt współpracy z Redakcją człowieka o tym samym nazwisku to problem! Pokazać ci koła (też patologiczne) gdzie prawie cały zarząd to rodzina? Statut pozwala. Powiedz mi więc co oprócz twego widzimisię zabrania mi zajmować się tymi tematami, które mnie interesują i są tak jaskrawe, że aż oczy wypala! A może kogoś do tej współpracy zaproszono zajmując się właśnie tą patologią w tamtym środowisku? Według ciebie zawsze są jakieś powiązania: w Bydgoszczy, w Hrubieszowie, w Białej Podlaskiej, w Lublinie, w Chełmie, w Szczecinie, w Krośnie, w Rzeszowie, w Zgorzelcu, w Puławach, w Gorzowie itp. Sprawdź w moich publikacjach i zobaczysz jak pięknie skorumpowałem prawie całą Polskę i w jak wielu miejscach mam "prywatny" interes w obnażaniu złodziejstawa, chamstwa i niekoleżeńskości pogrążającej nasze łowiectwo. Gratuluję czujności czekisty (szkoda tylko, że nie tam gdzie ona była by przydatna)!
07-03-2015 17:38 Jurekel "Rzekomy fakt" ?
Za natchnienie dziękować nie trzeba a ja nareszcie zrozumiałem dlaczego koło to jest w ciągłym zainteresowaniu Redakcji i pana osobiście piszącego stale o tym samym.
07-03-2015 15:23 Stanisław Pawluk Jurekel! O uzasadnienie prosić można. Dostać niestety nie, bowiem sprawy umorzone przez policjantów nie mają uzasadnień pisemnych - policja nie sporządza. Dlatego zwracaliśmy się do Prokuratury Rejonowej o jakieś wyjaśnienia (patrz odpowiedź (Pismo) na końcu filmu). Odpowiedz także na pytanie, których w miarę przedstawiania kolejnych spraw (z wyjątkiem tych wznowionych lub będących na biegu w chwili robienia materiału i nadal) będziesz miał zapewne więcej: czy rzekomy fakt, iż któryś z Abucewiczów współpracuje z Pawlukiem daje prawo do zbierania pieniędzy i nierozliczania ich? Może daje prawo do frywolnego gospodarowania zwierzyną dziką (jakieś mało czytelne "darowizny")? A może jest podstawą do zbierania pieniędzy poza kasą przez gospodarzy obwodów np. ojca skarbnika w zamian za rzekome niewykonanie robót przymusowych? Ps. Omawiane (i wiele nastęnych) fakty zaistniały zanim "ktoś" z Abucewiczów miał jakikolwiek kontakt z Redakcją. Widzę, że trzeba je bardziej szczegółowo pokazać. Dzięki za "natchnienie".
07-03-2015 14:56 Jurekel Czy można zapoznać się z uzasadnieniem Prokuratury dla równowagi informacyjnej
?

Czy któryś z panów Abucewiczów nie pracuje w Redakcji i nie jest współpracownikiem pana Pawluka ?
07-03-2015 12:19 puchaty mis Stasinku....
Matko Boska...
Stachuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.